-Kocham te nasze pocałunki
-A ja kocham ciebie
-Wiem a skarbie mamy coś na ból głowy
-Sprawdzę -podeszła do szuflady i zaczęła w niej grzebać .Pochyliła się tak że mój wzrok stanął na jej pupie.
-Robisz to specjalnie ?
-Ale co ?
-To że mnie tak napalasz
-A o to chodzi to nie
-Na pewno
-Tak -znów się pochyliła ale ja nie zwracałem na to uwagi po chwili wyciągnęła potrzebne pudełko .-Jedna tabletka na 5 h a jeśli gól nie mija musi być przynajmniej 2 godzinna przerwa .
-Aha to ile mogę wsiąść ?
-Jedną
-Ok .-rzuciła mi pudełko .
-Przez te 5 dni trochę czytałam w internecie na temat prawka .
-I co się dowiedziałaś
-Że muszę zacząć składać papiery bo zawsze pod koniec miesiąca się trzeba zapisać no i zdać
-A mamy -spojrzał na kalendarz -25 październik
-Wiem
-Złożyłaś już je
-No właśnie miałam taki plan żeby je złożyć dzisiaj
-Zawiozę cię tylko się ogarnę
-Spokojnie zaczynają przyjmować o 13 a jest 9 .Zdążysz się ogarnąć 3 razy .
-Po łoże sie jeszcze na 30 minut i niech ten lek zadziała
-Ok .
-Ale ty idziesz ze mną
-Dobrze -ruszył a ja za nim .Myślałam że idzie na kanapę a ten poszedł na górę -Idziemy na górę do salonu?
-Nie idziemy do sypialni
-Aha -otworzył mi drzwi i przepuścił pierwszą tylko zapomniałam że całe łóżko jest w mokrych chusteczkach
-Czemu całe łóżko jest w chusteczkach ?
-Miałam doła
-Doła ?
-Przez ciebie -walnęłam go lekko w ramie
-A kto to ogarnie ?
-Myślę że ja -usiadłam na łóżko i zaczęłam wszystko spychać do kosza .Po chwili było już miejsce żeby się położyć.-Chodź -poklepałam miejsce obok siebie .Położył się a ja wtuliłam się w jego tors .Było mi tak dobrze że zasnęłam chwile po tym jak Leon zasnął . Cały czas miałam przed oczami tą historie z mojego snu a jeśli kiedyś się sprawdzi ? I jeśli nie odzyskam pamięci na czas i pocałuje się z Diegiem ? Leon rzuci mnie jak pluszowego misia ?Może zroumie że ja nic nie pamiętałam ?Nikt mi na to nie odpowie .Cały czas myślałam o tym więc mój sen był do niczego .Spojrzałam na zegarek była 10:10 dobry czas .Spojrzałam na Leon spał tak słodko .Pocałowałam go w policzek i ruszyłam ku garderobie w której wszystkie rzeczy było nowe .A stare cały czas leża w walizkach nie rozpakowane .Po kilku minutach wybrałam odpowiedni strój na tą okazję .Wyszykowana ruszyłam aby obudzić Leon .Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam całować . Zrobił dziwną minę z zapytaniem co ja robię ?
-Odpowiadam na pytanie ,budzę cię
-Aha -zeszłam z niego i udałam się do lodówki po jakiś jogurt .Znalazłam truskawkowo czekoladowy .Smakowicie wyglądał .Wyciągnęłam łyżeczkę i zaczęłam jeść moje śniadanie .Gdy już prawie skończyłam dostałam sms od numeru mi nieznanego .
-Skarbie wiesz co to za numer 67856798754?[
-Tak z pamięci to nie kojarzę a co ?
-Dostałam od niego właśnie sms
-Jak brzmi
-Jeszcze nie otworzyłam
-To na co czekasz ? -otworzyłam sms i zaczęłam czytać .
-"Violetto jutro musisz stawić się do Studia ponieważ to ostatni termin kiedy możemy zdać naszą piosenkę .Diego ;* "
-To już wiesz kto to
-Tak ale ja myślałam że on ją sam zaliczył
-No jak widzisz nie -wszedł do kuchni i chciał mnie pocałować . Odsunęłam się
-Jadłam jogurta
-Co z tego
-Truskawkowego
-Aha
-Tak w ogóle to nie wiem czemu ja go kupiłam jeśli wiem że ty przez nie masz uczulenie
-Nie wiem -wstawił wodę najprawdopodobniej na kawę
-A jeśli gdyś go zjadł
-Nic się nie stało a teraz jest to w twoim brzuchu -spojrzał na mnie a ja się uśmiechnełam -Kawki ?
-Chętnie .
-Masz zamiar jutro iść do Studia
-A dlaczego nie ? Moim obowiązkiem jest do niej chodzić tak samo jak twoim
-No myślałem że już sobie to odpuściłaś
-Czasami myślę że ty mnie nie znasz
-Znam i to na wylot
-W takim razie zadam ci kilka pytań
-Dawaj -usiadł obok mnie
-Mój ulubiony kolor ?
-Fioletowy
-Ulubiony kwiat ?
-Róża biała i czerwona
-Ile mam lat ?
-18
-Ulubiony owoc ?
-Pomarańcza
-Ulubiona zespół?
-1D
-Ulubiona osoba sławna ?
-Ja -uśmiechnełam się do siebie -Zła odpowiedź ?
-Nie
-Ufff
-Od ilu lat śpiewam ?
-Od dziecka
-Tego nie będziesz pamiętał :Data moich urodzin
-1 grudnia 1995
-WOW
-Wiem wszystko
-Tak a mogę jeszcze 2
-Tak
-Kogo kocham ?
-Mnie
-Zdradzam cię ? -chwila namysłu
-Nie wiem
-Zła odpowiedź dobra jest Nidy cię nie zdradziłam , nie zdradzam i nie zdradzę
-Kocham Cię -złapał moja rękę
-A ja ciebie
Kilka godzin później
-Tak oczywiście może Pani podjąć naukę na prawo jazdy-Dziękuję -ten facet był bardzo dla mnie miły
-Jednak mam jeden warunek
-Jaki ?-złapał moją rękę która od razu wyrwałam
-Będziesz chodziła z moim synem
-Nie ja mam chłopaka którego bardzo kocham i nie dziękuję
-Zapoznam Cię z nim
-Ale ja nie chce -wstałam i już miałam udać się do wyjścia kiedy uderzyły mnie drzwi a ja upadłam lecz ktoś zdążył mnie złapać .Był to chłopak o ładnych oczach ale nie tak ładnych jak Leona
Wstałam z jego ramiona i położyłam rękę na miejscu gdzie dostałam drzwiami .
-Nic Ci się nie stało ? -spytał z troską w głosie
-Raczej nie
-Przepraszam nie chciałem Cię uderzyć
-Synku poznaj ........-spojrzał na mnie pytającym wzrokiem
-Violettę
-Poznaj Violettę a ty Violetto poznaj mojego syna Tomasa
-Miło mi Cię poznać
-Mi też -wyciągnął do mnie dłoń a ja ją przyjęłam.
-To co spotykamy się jutro ?
-Jeszcze to przemyślę
-Rozumiem
-Do widzenia
-Do zobaczenia Violetto -Tomas pomachał mi dłonią ale ja znałam go ledwie 5 minut i już miałam do niego machać jakbyśmy byli dobrymi przyjaciółmi . Nie dziękuję .Postanowiłam wrócić drogą przez park ponieważ Leon pojechał do Studia na pół godziny załatwić coś .Gdy wróciłam do naszego domu Leon załamany siedział i patrzył w jakieś zdjęcie .
-Coś się stało ?
-Tak to się stało -pokazał mi zdjęcie na którym ...................
C.D.N.
Wprowadziła Tomasa .Nie hejtować ponieważ musiałam wprowadzić trochę akcji .Kolejny rozdział nie wiem kiedy ale na pewno niebawem Buziak ~Leonerka
Super
OdpowiedzUsuń