29 listopada 2013

Rozdział 44

Los chciał że musiałem stać niedaleko ich.Violetta może i zmieniła styl ale perfumy zostały ten same .Brzoskwinia mieszana z nutką malinowej szminki .Cały czas na nią patrzyłem ale ona uciekała od spotkania naszych oczu .
-Leon -Ludmiła walnęła mnie w ramię
-Co
-Pablo coś mówi do ciebie -obróciłem głowę w jego stronę
-Leon jesteś już obecny ?
-Tak
-Dobrze czyli mam zaznaczyć że jesteś na lekcji
-Tak -zrobił kreskę w swoim notesie i nie powrócił już do tej rozmowy 
-Violetto ?
-Tak -dziewczyna uniosła swoje oczy lekko wyżej
-Chciałbym abyś napisała piosenkę o miłości -no to se facet moment wybrałeś
-Szczęśliwej czy nie
-Szczęśliwej to ma być wesołe przestawienie z nutką dramatu .
-Spróbuje napisać coś
-Wiem że w pisaniu piosenek jesteś jedną z najlepszych osób więc najtrudniejsze zadanie zlecam ci
-Mam kilka pomysłów w głowie więc może coś z tego wyjdzie -na chwile jej wzrok padł na mnie ale później go szybko odwróciła .Blondynka słała mi ten swój zły wzrok
Wiedziałem że coś knuję tylko nie wiedziałem jeszcze co .Naszego Romea [czyt.Diego ] dzisiaj o dziwo nie ma .
-..........I właśnie w takiej chwili potrzebni są dublerzy
-Leon .Violetta na scenę -odezwał się Marrotti .Weszliśmy posłusznie .Mieliśmy przećwiczyć scenę 6 czyli Romeo staje pod balkonem i wyznaje miłość ukochanej .Violetta weszła na jakieś schodki i to ma nam zastąpić tym czasowo balkon. Przeczytałem jeszcze raz scenę i zacząłem grać .
-Ja już dłużej tak nie mogę .Moje serce łamie się na tysiące kawałków gdy mnie obok ciebie nie ma .Julio proszę i przepraszam za to co zrobiłem tobie i twojej rodzinie .Proszę abyś mi wybaczyła .Niech nawet świat zacznie się niszczyć ale niech twoja dusza będzie częścią mnie -opuściłem głowę lekko ponieważ tak było na kartce .Nagle usłyszałem dźwięk muzyki " Te creo " Oczywiście jej własnego wykonania .Wyszła na "balkon" i z jej ust wydobyła się melodia .
No se si hago bien, [Nie wiem czy robię dobrze]
No se si hago mal [Nie wiem czy robię źle ]
No se si decirlo,[Nie wiem czy to robić]
No se si callar [Nie wiem czy milczeć]
Spojrzałem na górę .Nasze oczy musiały się spotkać i tak też się stało .Patrzyła na mnie jakby lada moment miała się rozpłakać .
Teraz był moment gdzie ona opiera się o ramę i wypada przez nią i ja ją łapie .Tak też się stało .A ona zakończyła swoją piosenkę :
No sé si callar [Nie wiem czy milczeć ]
Teraz miało się odbyć dotknięcie naszych nosów ale oczywiście ktoś musiał to przerwać
-Pablo ,Marrotti i inni jestem -obróciłem się z Violettą na rękach w stronę drzwi .Stał w nich Diego
-A dlaczego nie byłeś obecny od początku ?
-Problemy rodzinne a teraz już mogę grać -spojrzał na mnie złym spojrzeniem


-Dobrze zrobimy sobie przerwę i znów zaczniemy
-Możesz mnie puścić ? -spytała księżniczka
-A będziemy mogli porozmawiać ?
-Nie wiem ale chyba jestem  umówiona z Ludmiłą
-A później ?
-Nie wiem puść mnie -zrobiłem to co kazała .Od razu wybiegła z sali ,pobiegła za nią Ludmiła .

                                        
Nie wytrzymałam i pobiegła do toalety [damskiej ] .Tam rozpłakałam się .Czemu on mi to robi ? Wie że nie ma dla nas szan jeśli ma już dziewczynę i tak na pewno już mu się nie podobam .Ale to nasze złączenie oczu było chyba najlepszą chwilą od naszego rozstania .Spojrzałam w lustro cały czas miałam na osobie ozdobę od niego . Nie byłam w stanie jej zdjąć przypominała mi o nim .Nagle usłyszałam jak drzwi zaczynają się otwierać .Zgarnęłam torbę i wbiegłam tam gdzie znajduje się kibelek . Zamknełam się na klucz i słuchałam tylko kto to .
-Co ja znowu zrobiłem .Dlaczego ona nie chce rozmawiać ? Przecież ja ją tak cholernie kocham .Jest dla mnie wszystkim co mam .To był mój największy błąd że jej nie wysłuchałem .Tylko oczywiście sumienie mówiło że ona cię zdradziła i musiałem tego posłuchać .-Leon .Ten głos mogłam poznać wszędzie gdzie tylko bym chciała .To by wyjaśniało dlaczego te toalety tutaj takie nie damskie .Przez płacz musiałam nie zauważyć że weszłam do męskiej . Ale dlaczego on mówi że mnie kocha jeśli jest z inną ?Nie rozumieniem .Otworzyłam po cichu zamek i wyszłam z trudem przez okno . Na moje szczęście okazało się że mam jakieś 1dm do powierzchni .Skoczyłam .Poprawiłam lekko włosy i bluzkę od piasku i ruszyłam z powrotem do szkoły .
Kolejne lekcje minęły z trudem ponieważ cały czas musiałam robić z Diego rzeczy których nie chciałam .
Widać było że ani mnie ani Leónowi to się nie podoba .Może on nadal coś do mnie czuję ? Może nic do mnie nie czuje i zachowuje się tak żebym jeszcze bardziej cierpiała ?
Po południu postanowiłam z Larą że wprowadzimy się ponownie do taty . Właśnie żegnam się z Lu i jej rodziną .
-Skarbku pamiętaj że zawsze w trudnej sytuacji  możesz się do nas ponownie wprowadzić .
-Wiem dziękuję .-przytuliłam matkę blondynki .-Lu -złapałam jej ręce widziałam że jej oczy robią się jak ze szkła .-Proszę nie płacz wciąż jesteśmy najlepsze przyjaciółki tak ?-ona kiwnęła lekko głową a ja ją przytuliłam .Następnie pocałowałam w policzek .
-Będę tęsknić Violu
-Ja też ale nie lecę nie wiadomo gdzie tak więc koffam cię -znów się przytuliliśmy i ja ruszyłam z walizkami do samochodu Lary . Wpakowałam ubrania do bagażnika i wsiadłam obok kierowcy -Lary
-Gotowa ?
-Tak -zapięłam pasy .Ona włączyła dobrą rockową muzę którą obie lubiliśmy od pewnego czasu .Następnie pod głosiła prawie na maksa .Razem śpiewaliśmy przez całą drogę i śmiałyśmy .
Właśnie jestem duszona przez Olgę która się bardzo za mną stęskniła .
-Olgo bo udu szisz mi córkę .-powiedział tata .Lara przywitała się z Ramallo i Angie oraz tatą teraz została jej tylko gosposia .
-Pokaż jej że jesteś silna i nie może cię udusić -powiedziałam siostrze na ucho .Ona zaśmiała się i poleciała w objęcia Olgi .Mężczyźni poszli po bagaże a my kobiety wchodzimy do domu .
-Idę uroić torcik czekoladowy dla was .-powiedziała szalona kobieta [czyt.Olga ] .Ja sprawdziłam czy coś się zmieniło .Nic .Wszystko stało na swoim miejscu gdzie stać powinno ale za to zauważyłam że na palcu Angie coś się błyszczy .Podeszłam do niej .iWziełam ją za tą rękę .Dojrzałam tam pierścionek .
-Nie wieże Angie na prawdę ?
-Tak Violu -przytuliłam ją a gdy tata wszedł do domu obładowanych walizami rzuciłam się mu na szyję .
-Tak bardzo się stęskniłaś .
-To też ale nie długo Angie będzie twoją żoną
-A tak -powiedział z uśmiechem i wysłał jej całusa ta lekko się zarumieniła .
-Jak tu ślicznie .-powiedziała siostra obracając się wokół siebie .
-Wiem -podeszłam , przepraszam podbiegłam do niej i złapałam za ręce później zaczęliśmy piszczeć .
-Wreszcie mam normalną rodzinę .
-Cieszę się że możemy ci ją stworzyć -powiedział tata przytulając swoją narzeczoną .-Violu chcemy ci coś jeszcze powiedzieć .
-Ale to sama przeczytasz .-Angie wyrwała się z objęć taty i podeszła na chwilę do gabinetu po chwili wyszła z niego podając mi pamiętnik mamy .
-Ale co ja mam przeczytać
-Jest zaznaczone wstążeczką .-otworzyłam tam gdzie była śliczna ozdoba i przeczytałam na głos .
-To dowód że jeśli kiedykolwiek mam jakiś problem zwracam się z tym do swojej najlepszej siostry -tutaj spojrzałam na Larę która jadła już ciasto .-Udowodniła że zawsze jest w stanie mi pomóc .Za to ją bardzo kocham .Niestety swoją pomoc może mi tylko pokazać przez telefon ponieważ opiekuje się naszą mamą .Razem mieszkają na drugim końcu świata.Matka jest ciężko chora dlatego nie chce jej nigdzie wozić .Nawet na moim ślubie nie były a co dopiero widzieć małą Violę która leży obok mnie .Ma ona na imię Ancheles ale mówimy na nią Angie .Daje jeszcze jej zdjęcie paszportowe które mi kiedyś wysłała .

-To znaczy że ty jesteś .........










C.d.n.
Rozdział raczej dobry .Namęczyłam się żeby go zdążyć napisać szybko ale jest . Nie jest za długi ale może być ?
Może ktoś lubi z was 1D .Moja koleżanka prowadzi o nich 2 blogi i jeśli są jacyś fani to proszę :
1. http://zerrie-love.blogspot.com/
2.http://fight-fanfiction.blogspot.com/
Za jakąś godzinę moja szkoła kończy sparing bez mnie na bramce .Ciekawe kogo sobie wzięły ......Mam nadzieję że wygrają .
Prezenty dla moich komentujących [poz.Ola i Ilonka ] jeszcze nie gotowy ale jeśli ktoś zacznie komentować to może też mu zrobić.
Koffam was .~Leonerka

6 komentarzy:

  1. Czytam i Leonettę i Jortini cudne.

    Byłabym zaszczycona gdybyś odwiedziła mojego bloga.
    http://our-little-impossible-love.blogspot.com/
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za kolejny cieplutki komentarz z waszej strony .
      Oczywiście zajrzałam na bloga i zostawiłam coś po sobie ;)
      Ale na prawdę nie gniewaj się że ......... resztę doczytaj w komentarzu na swoim blogu .
      A żeby był prezencik musisz zacząć częściej się ujawniać ;)

      Usuń
  2. Koffam cię. Super rozdzialik:** Kiedy na Jortini kolejny rozdział :**



    By:Iśka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie go piszę .Chociaż to bardziej oglądam TWICAM z Jorgem i Tini <3

      Usuń
  3. Ooo Romeo i Juliaa :D Szekspir :3 hehe ależ to romantyczne :D Tylko Yhhh Diego :( Czekam na next :* <3 i nie moge sie doczekać niespoadzianki i rozdziału :3 a i na Jortiti spk rozdzial ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem o co chodzi w tym Romeo i Julia [czytam z Wikipedii potrzebne informacje].Niespodzianka już jest .
      W a następnym rozdziale trochę zagmatwanie będzie

      Usuń