Rozdział 34

-Wiem ale Leon ja mu ufałam a teraz ? -zaczęłam płakać wszystko się dzisiaj sypie .
-Ten dzień jest dzisiaj jakiś taki ........
-Dziwny ? -powiedziałam przez łzy
-Tak ale i tak ważne że przejdziemy przez to razem .
-Zawsze umiesz mnie pocieszyć -przytuliłam się do niego jeszcze mocniej
-Bo mnie udusisz-rozluźniłam trochę uścisk
-Lepiej ?
-O wiele chodźmy na kanapę i obejrzy jakiś film
-A jaki ?
-A jaki tylko chcesz -wstał a potem podał mi rękę
-To może -usiedliśmy na kanapie a ja gdy byłam wtulona w jego klatkę zaczęłam się bawić Leona koszulką
-Noo może nie bo jeszcze twoja koleżanka dostanie jakiegoś zakażenia
-Boże przez 5 dni bez ciebie .Nie uda mi się
-Przeżyłaś 17 lat top przeżyjesz te 5 dni
-Wtedy to jeszcze nie wiedziałam że cię spotkam
-Ale ja wiedziałem
-Skąd ?
-Dużo o tobie słyszałem
-You -mix ?
-Yheeee
-Ale przecież ja miałam twarz zamaskowaną
-Miałaś ale ja już wiedziałem że to ta jedyna
-Wiedziałeś ale nie chciałeś abyśmy się szybciej spotkali
-Bo wiedziałem że ty sama do mnie kiedyś przyjdziesz
-No widzisz
-Dobrze że wybrałaś moto cors bo byśmy się nie spotkali
-Jak nie tam to gdzie indziej
-Na przykład ?
-W studiu
-Ja bym tam sam nie poszedł jeśli byś mnie nie zmusiła
-To na przykład wpadłabym ci pod motor
-Nie chciałabyś
-Czemu ?
-Kiedyś się sama przekonasz
-To znaczy
-Kiedyś będę musiał zawieść cie na zdanie prawa jazdy bo jak bym wyjechał to kto by cię woził ?
-Zdanie prawa jazdy to nawet mądra myśl ale poczekam z tym od końca .
-To co oglądamy ? -wstał i zaczął czegoś szukać
-Czego szukasz ?
-Pilota
-Pomóc ?
-Jak chcesz
-Pomogę -wstałam i pierwsze co sprawdziła to czy nie leży za poduszkami i gdy podniosłam ostatnią poduszkę on tam był . -Mam -podniosłam go do góry
-Świetnie -usiadłam z powrotem  i dotknęłam swojego policzka było tam pełno czarnego tuszu
-Czemu mi nie powiedziałeś ?
-Bo wyglądałaś tak seksownie
-Z rozmazanym makijażem ? -spytałam zrezygnowana
-Tak
-Idę to umyć
-A ja poszukam jakiegoś filmu

Miałem straszną ochotę na seks a mój członek był tak napalony że ja pierdole .Podnosił się i opuszczał było to trochę wkurzające ponieważ przeszkadzały mu spodnie .
-O nie teraz to cię nie uwolnię .Tak wiem ty też chcesz się po bawić ale Viola ma okres i no nie może .
-Do kogo mówisz -odwróciłem się a tam stała Viola z mytą już twarzą .Podszedłem do niej i zacząłem namiętnie całować .Później przeszedłem  do bardzo wrażliwego dla niej miejsca czyli szyi ona pojękiwała cicho .Już chciałem zdjąć jej bluzkę ale on przytrzymała moje ręce .-Leon nie
-Ale ja tak ładnie proszę
-A ja ciebie żebyśmy tego nie robili
-No ale zobacz jaki on jest napalony -spojrzała na mojego penisa i się zaśmiała
-To on sobie musi  poczekać
-A przynajmniej napijemy się wina ?
-Nie mogę bo to źle wpływa na mnie
-Obejrzymy film ?
-Jestem trochę zmęczona ale jutro tak
-CHOLERA CHCE SIĘ ZABAWIĆ A TY MI MÓWISZ ŻE JESTEŚ ZMĘCZONA IDĘ DO MAXIEGO .-powiedziawszy to wyszedłem .Wskoczyłem na motor i udałem się pod jego dom

Brawa dla ciebie Violu .Spieprzyłaś  humor Leonowi i sobie też .Wiedziałam że nie warto za nim biec ponieważ pojechał do niego na motorze .Udałam się do łazienki i umyła się zrezygnowana dorwałam pamiętnik i zaczęłam w nim pisać : Wszyscy mają na mnie focha nawet Leon ponieważ nie chciałam z nim tego zrobić no ale sam powiedział jak ja chciałam że Noo może nie bo jeszcze twoja koleżanka dostanie jakiegoś zakażenia .Fran ma focha ponieważ nie mam dla niej czasu .Z tym miałam trochę racji no ale żeby od razu obrażać mnie i Leona to już nie i z tego powodu mam focha . Idę spać może jutro będzie lepiej . Zamknęłam pamiętnik i zasnęłam

5 dni później

Za chiny nie mogę dodzwonić się do Leona .Strasznie się o niego martwię .Byłam w domu Maxiego otworzył mi on ale powiedział że Leon teraz nie chce mnie widzieć .Zawsze jest moja wina .Ja dostałam okres w niepotrzebny dzień .Ja pokłóciłam się z dziewczynami .Ja to tylko ja .Jestem jedną z głupszych dziewczyny na tej planecie nikt mnie nie kocha oprócz mojej siostry która wspiera mnie , mogę się jej wygadać .Właśnie dzisiaj kończy mi się miesiączka o taka wspaniała wiadomość .Nie chodziła do Studia .Nie wiem czy Leon chodził do niego .Nie wiem czy Diego zaliczył tą naszą piosenkę .Będę miała ostre wytłumaczenie przed Palbo .Może zrozumie moją sytuację i pozwoli dalej podejmować naukę tak jak robiłam to kiedyś .Nagle drzwi naszego domu otworzyły się i Leon wszedł bardzo, bardzo pijany .Ubrany był w swoją koszulę ale na niej miał też Maxiego .Spodnie były podwinięte tak żeby wyglądały jak krótkie .A buty jeden adidas drugi trampek .Na włosach ma jakąś czapkę urodzinową ,przecież żaden nasz znajomy nie ma w ten dzień co go nie było urodzin .Może Leon świętował zerwanie ze mną a teraz po pijanemu mi to powie .Gdzie ja pójdę ? Do domu nie ,tutaj chyba też nie zostanę ,moje przyjaciółki to już nie przyjaciółki ,Mack gdzieś wyjechała ponieważ umarła jej babcia i musiała lecieć do Paryża .Bardzo chciałabym tam polecieć .Moje rozmyślenia przerwał tańczący Leon .A tańczył do http://www.youtube.com/watch?v=BEiaGUesi0Y i do tego tańczył jak w tej piosence .Postanowiłam to nagrać a jak już się "obudzi " to mu to pokarze .Pomimo smutku uśmiechnełam się do siebie że wrócił i już nie baluje ale cały czas myślałam o tym że balował bo cieszył się z rozstania .Myślałam że on jest inny nie jest taki jak tata i Diego ale każdy facet to świnia ale ja go cały czas kocham bez warunkowo czy jest Diegiem czy Leonem czy jednym i drugim ale i tak go kocham .Skończył tańczyć po czym walnął się na kanapę i zasnął .Przykryłam go kocem i pocałowałam w policzek .Otworzyłam jeszcze okno ponieważ śmierdziało w całym domu wódką .
C.D.N.
Pomysł od koleżanki .Pozdro Ola .Bardzo na to czekałaś ale w końcu jest .
Wiem że ta sytuacja raczej nie podobna do Leona ale taki był pomysł to go dałam  ~Leonerka