9 lipca 2014

Rozdział 14 ~Dla ciebie piękna za free

Pomimo tego że mamy" wakacje"  postanowiłem nastawić budzik na godzinę 10.00 aby ugotować coś pysznego mojej myszce .Alarm zadzwonił punktualnie .Niechętnie przetarłem moje oczy i spojrzałem na osóbkę która leżała wtulona w mój tors. Nie mogłem uwierzyć że trzymam w ramionach takie cudeńko..... moje cudeńko. Nie chciałem aby chodź na chwilkę się od mnie odsunęła albo ja od niej ale chciałem jej zrobić śniadanko do łóżka.
Delikatnie wysunąłem się z jej objęć po czym powędrowałem do łazienki  po drodze zgarnąłem ubrania a tak dokładnie to same krótkie spodenki oraz bieliznę bo jak wykazywała pogoda za oknem jest strasznie gorąco.  Zdjąłem piżamkę i nagi udałem się pod prysznic. Woda o średniej temperaturze była wprost idealna na taki poranek .Kiedy już opłukałem się z piany postanowiłem że się ubiorę. Następnie przed lusterkiem na żelowałem moje piękne włosy i na boso poszedłem do kuchni aby zacząć  gotować smakowite gofry z truskawkami i bitą śmietaną .Gotowe zaniosłem je do naszej sypialni .
-Kochanie....-już miałem dokończyć ujrzałem że mojej księżniczki nie ma śpiącej na łóżko jednak domyśliłem się po odgłosach dobiegających z łazienki że też bierze kąpiel .Usiadłem na łożu i wziąłem do ręki jedno jedzonko.Wygryzłem się i czekałem aż piękna kobitka wyjdzie z pomieszczenia obok .Po około 3 minutach ujrzałem ją .Ubrana była tak kusząco że mógł bym się na nią od razu rzucić jednak tego nie zrobiłem ponieważ po pierwsze na moich kolanach znajdowała się taca z pożywieniem a po drugie nie wiem jak ona by na to zareagowała
-Hej Leoś -pocałowała mnie w policzek po czym położyła się obok mnie .
-Witaj kotku .Mam śniadanko dla ciebie .
-Dziękuję bardzo to moje pierwsze śniadanko od chłopaka .
-Violu ? -położyłem tackę obok nas i usiadłem po turecku natomiast ona leżała i delikatnie głaskała mnie po dłoni
-Hymmm ?
-Mam do ciebie pytanko
-A jakie ? -usiadła obok mnie i wtuliła się  a ja przycisnąłem ją mocniej do siebie
-Czy ty no em.... wiesz
-Jeśli chodzi ci o to co myślę to trochę trudny temat dla mnie bo w końcu mam 17 lat....
-18 lat rocznikowo -przerwałem jej
-Tak 18 i jeszcze tego nie robiłam .
-Czyli ja mam nadzieje będę pierwszy .....bo Tomas .
-Tomas mnie nie rozdziewiczył.-z jej oczu poleciała łza.
-Przepraszam że pytałem -przytuliłem ją mocniej do siebie
-Nic się nie stało .Byłeś po prostu ciekawy .
-Tak .
-Ale to jest przeszłość i nie warto tego tematu ciągnąć .
-Oficjancie się z tym zgadzam .
-Ciesze się .-i tak zaczęliśmy konsumować śniadanie.
-Skarbie masz ochotę iść ze mną nad morze ?
-Z tobą pójdę nawet na koniec świata .
-A ja z tobą -przytuliłem się od niej od tyłu a głowę położyłem na jej ramieniu .
-Jesteśmy idealną parą .
-Mmm to prawda -pocałowałem ją w policzek po czym powędrowałem do toreb i wyciągnąłem slipy które założyłem na moje klejnoty natomiast Violuśka poszła do łazienki i tam przebrała się w seksowne bikini . -Pięknie wyglądasz kochanie -szepnąłem i objąłem ją ramieniem .
-Leoś rumienie się -zakryła się za swoimi blond włosami .
-Ale wtedy tak ślicznie wyglądasz ...przepraszam ty zawsze wyglądasz ślicznie
-Słodzisz
-Może trochę
-Tylko trochę a zresztą nie ważne -złapała mnie za rękę po czym wyszliśmy z budynku, a następnie ruszyliśmy ku pięknej przestrzeni .

***
Kiedy doszliśmy to razem rozłożyliśmy się na leżakach .Ja zaczęłam się smarować krem jednak nie mogłam idealnie wysmarować pleców dlatego poprosiłam o to szatyna który już od dłuższego  czasu wygrzewał się na słońcu .Ten oczywiście się zgodził .Położyłam się na brzuchu i podałam Leonowi krem .On usadowił się na moich pośladkach i rozpoczął delikatny masaż .
-Jesteś najlepszym masażystą
-Miło mi to słyszesz .
-Długo jeszcze ?
-Jeszcze tutaj -rozsperował krem na karku -i gotowe -zszedł ze mnie po czym położył się na swoim leżaku jednak ja chciałam być blisko niego dlatego ja położyłam się na nim a ten położył dłonie na moich brzuchu .
-Mój leżaczek
-Możesz tak leżeć częściej
-Ciiiii teraz się opalamy
-Ja opalę tylko nogi
-No racja .To ja może pójdę na swój leżak -chciałam wstać lecz ten trzymał mnie jeszcze mocniej niż wcześniej
-Nigdzie się nie rusza moja księżniczka.
-A mogę iść nam chociaż bo coś zimnego do picia .
-W ostateczności -zeszłam z niego i pobiegłam do baru .Za ladą stał bardzo ładny chłopak.Włosy miał koloru czekolady a oczy piwne .Z widoku wyglądał tak jakby był w moim wieku .
-Cześć, mogę coś zimnego do picia  ? -spytałam
-Hej .Gdybym tylko wiedział jak to się obsługuje to tak .
-Emmm ty tutaj nie pracujesz ?
-To jest zakład mojej cioci a ja tutaj jestem bo mi się nudziło
-Fajnie masz bo mieszkasz tutaj
 -Prawda .Bardzo pięknie tutaj -uśmiechnęłam się a po między nami zastała głucha cisza
 -To zawołasz kogoś aby mi podał jakąś wodę czy coś ?
-Tak jasne .Przepraszam -lekko się zarumienił i zostawił mnie na chwile samą a ja zaczęłam oglądać budynek .Było kilkanaście stolików gdzie przy każdym była 2 wiszące krzesła .Na każdym stoliku był schładzany szampan a za tym wystrojem było widać piękne niebo .Osoba prowadząca ten lokaj musi mieć na prawdę dobry gust .Moje rozmyślenia przewał głos chłopaka z którym wcześniej rozmawiałam .
-Wierz co jakoś nie mogę znaleźć mojej cioci .Więc powiedz ci podać ?
-Hymmm a po polecasz zimnego ?
-Może Sprite z kostkami lodu ?
-Może być .To poproszę dwie .
-Już się robi .-przysiadłam sobie na jednym z siedlisk i czekałam aż szatyn poda mi to o co prosiłam .Po około 3 minutach dostałam napój .-Proszę bardzo .Mam nadzieje że będzie ci smakować a jeśli nie to przepraszam bo to moje pierwsze .
-Na pewno będzie dobre .Ile płacę ?
-Dla ciebie piękna za free .
-Nie jeszcze będzie miał problemy ja zapłacę tylko powiedz ile
-Nie na prawdę .Będziesz miała u mnie po prostu dług .
-Dziękuję -podałam mu rękę którą uścisnął i zabrałam picie moje i Leonka .Zaczęłam biegnąć po gorącym piasku a po chwili usłyszałam jak mężczyzna krzyczy
-LARRY JESTEM -uśmiechnęłam się i ujrzałam że Verdasa nie ma naszych leżakach i że jest w wodzie. Odłożyłam picie i zaczęłam biegnąć w jego kierunku .Po chwili poczułam zderzenie naszych ciał i dotknięcie naszych ust. Pod siłą uderzenia upadliśmy do wody a tam całowaliśmy się jeszcze bardziej namiętniej. Pomimo że już prawie nie mieliśmy oddechu cały czas to robiliśmy http://gif1.ask.fm/animated_gifs/002/479/499/008/animated/basen.gif.
Było magicznie i cudownie .Jednak ja nie mogłam cały czas zapomnieć o Larrym ale dlaczego ? Przecież jestem w szczęśliwym związku z chłopakiem moich największych marzeń i tak ma zostać a Larrego muszę wymazać z pamięci. Po chwili wynurzyliśmy się i zaczęliśmy pływać w ciepłej wodzie .
-Violu .-zawołał mnie Leon a ja do niego dopłynęłam .
-Tak kochanie ?
-Masz ochotę na pojechanie o tam -wskazał mi ręką na niewielką wyspę .
-A można tam ?
-Wszystko się załatwi nie przejmuj sie mała
-Ale wiesz że ja nie potrzebuje tam jechać ?
-A chcesz tam jechać ?
-Pewnie bo to oznaczało by kolejną super przygodę .
-To mamy załatwione popołudnie .
-A może przed tym wyjazdem coś zjemy
-Księżniczka zgłodniała ?
-A księciu nie ?
-Troszeczkę
-To idziemy -złapałam go za rękę i zaczęłam wychodzić razem z nim i już po chwili owinięciu ręcznikiem ruszaliśmy do lokaju gdzie ja wcześniej kupiłam nasze picie .Od razu zajęliśmy miejsce a Larry jako "kelner" poprosił o zamówienie więc Leoś zamówił nam owoce morza a Larry z cały czas uśmiechał się do mnie przez co ja delikatnie się rumieniłam . 
-Kotku  zjadłaś ?
-Tak
-To ruszamy ?
-Chyba nie będę się przebierać więc możemy iść. -tym razem zapłaciliśmy i poszliśmy do miejsca  gdzie można wypożyczyć motorówki .

C.D.N.
Najgorszy rozdział jaki kiedykolwiek pisałam... -;-
Nie liczę na jakieś dobre opinie .
Nowa postać w opowiadaniu -Larry 3:)
Dobra ja już nic nie mówię bo powiem za dużo ....
Do kolejnego którym mam nadzieje będzie szybciej :)
Pozdrawiam ;***

16 komentarzy:

  1. Cudowny, wcale nie jest najgorszy ;))
    No i przez Larrego Leonetta się rozstanie ! ;cccccc Tak bardzo tego nie chcę ;/ Cieszę się chwilą póki są razem :)
    Czekam na kolejny rozdzialik ;***
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Blagam tylko nie rozdzielaj leonetty O:-)
    Plose

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski ! Coś czuję, że przez tego chłopaka wszystko się pochrzani :( Mam nadzieję, że nie mam racji. Czekam na następny boski rozdział ;*** Kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny *.*
    I przez twego chłopaka Leonetta się rozstanie ? :c
    Nieeeeee :<
    Czekam na next :*
    Paula <\3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ugh Larry coś czuje, że namiesza w Leonettcie! ;c
    Leoś słodki <3333
    Rozdział Boski ;*
    Czekam na next ;)
    www.leonviolettayfranymarcoo.blogspot.com <-------- Zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem ten rozdział jest najlepszy :)
    Czytałam go z wielkim zainteresowaniem <3
    Życzę weny i czekam na następny zajebisty i szybki rozdział <3

    ~ Tini Verdas.

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowny ale już nie lubie tego gościa na 100 % zepsuje mi leonette

    OdpowiedzUsuń
  8. no masz rację

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny <3
    Viola gotowa :D

    P.S - Zapraszam na mojego bloga. Mam nadzieję, że będą komentarze ;*
    http://odcierpieniadomilosci-leonetta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny! Narpawdę genialny! Nie mam zawiele czasu więc....
    Czekam na next :).
    Monika<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcale nie jest najgorszy, już nie gadaj ;//
    I jest świetny, więc nie mów głupot :(
    Jakoś nie jestem przekonana do Larrego, chociaż kto wie... Od ciebie to zalezy ;)

    Przy okazji zapraszam na swojego bloga, co prawda jest on o Fedemili ;) http://federico-y-ludmila.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jeszcze dodaję się do obserwatorów ^^

      Usuń
  12. Świetne <3
    Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  13. super lecz u leonetty ciut za słodko

    OdpowiedzUsuń
  14. boski
    kocham twojego bloga
    andzia67

    OdpowiedzUsuń