One shot "Miłość z zaskoczenia " 2/2

****

Kiedy się od siebie oderwali z nieba zaczął padać deszcz .
-Chyba czas wracać ....-szepnął Verdas 

-Tak -dziewczyna wstała z niego i ruszyła ku drodze ale Leon znów był szybszy i złapał ją za nadgarstek .
-Gdzie idziesz ?
-Do domu .....
-Nie wiesz jak a po za tym miałem cię odwieść .-nic nie odpowiedziała tylko słodko się zarumieniła a on porwał ją w swoje ramiona .Leon miał jeszcze jeden pomysł ......właśnie dziś na obiad mieli przyjechać państwo Ronaldo do Verdasa. Właśnie teraz może on przedstawić kumplowi swoją dziewczynę .....kiedyś uważał że miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje .....a teraz właśnie ma w swoich ramionach taką miłość.-Mam dla ciebie propozycję -powiedział przerywają ciszę .
-Jaką ?
-Zostaniesz u mnie na obiad
-Leon nie chce się na rzucać
-To nie było pytanie tylko stwierdzenie faktów
-Jak ma cię to uszczęśliwić to dobrze .

-Dziękuję -ucałował jej policzek a to pozostawiło na nim rumieńce .

Kilka minut później dotarli do domu piłkarza i od razu wzięli się za gotowanie .Oboje uważali że to ich taki jakby drugi talent .Czy się z tego cieszyli ?Oczywiście bo każdy chce mieć jak najwięcej tych dobrych cech .Postanowili zrobić z przepisu babci Violetty zupę pomidorową .
Po spróbowaniu nie mogli uwierzyć bo wyszła im idealna tak jak wszystko co robili .
Około 13 pod drzwiami zjawili się przyjaciele Leona .On poszedł otworzyć a ona kończyła szykowanie talerzy .
-Wchodźcie .......-teraz Violetta dowiedziała się dlaczego miała uszykować o 2 talerze więcej .Po chwili ujrzała jednego z najlepszych piłkarzy świata ......CRISTIANO RONALDO .Jej mina wyglądała mniej więcej tak :

-Leon ......czy to jest ?
-Tak -ona się trochę ogarnęła i wyciągnęła do niego swoją dłoń.
-Violetta Castio -przedstawiła się
-Mnie już chyba znasz -po chwili za jego plecami ujrzała Irinę ......osobę z którą zawsze chciała być na wybiegu ponieważ jest ona tak jak ona jedną z najlepszych modelek .
-Pani Irina ?
-Tak i nie Pani nie postarzaj mnie tak -przytuliły się a z oczu dziewczyny poleciały drobne łzy szczęścia .
-Nie mogę uwierzyć że poznałam tak znane osoby .-szepneła na tyle by można było ją usłyszeć .
-Ty jesteś a Violetta co jest prawie na tym samym poziomie co ja ?
-Nie możesz mnie tak wysoko porównywać do siebie
-Mogę
-Oj już nie będziemy się kłócić bo widzę że w twoim stanie to nie wskazane-nie odpowiedziała tylko dotknęła swego brzucha .
-Tak już nie długo .......będę mamą .....i chyba nie uda mi się wrócić do modelingu .
-Będę cię godnie reprezentować.Kiedyś też na pewno będę musiała zrezygnować z bycia szczęśliwą mamą .
-Wtedy razem będziemy chodzić i prezentować ciuchy po porodowe
-Zapewne
-A ty kocie myślisz już o dzieciach ?
-Leon tylko rozmawiamy .....ale to jest marzenie które trzeba odłożyć na później
-Aha -ucałował soczyście policzek dziewczyny
-To co zapraszamy do jadalni -powiedzieli razem
-Dziękować .-kiedyś Violetta myślała że Cris i Irina to takie gwiazdy ale jednak myliła się ........nie każda osoba musi być taka jak BIEBER którego ona nie znosi .


Kilka lat później tworzyli już państwo Verdas a w brzuchy Violetty rodził się mały Arti .Chcieli by ich dziecko miało oryginalne imię wymyślone przez własnych rodziców .Teraz już zawsze będą tworzyć

...........

Coś wam nie idzie pisanie tego rozdziału .....ale przez pewien blog wpadł mi do głowy niezły pomysł .
Bardzo podoba mi się początek który stworzyła Ola .
Na pewno wykorzystam ten pomysł .
Kocham .
A słyszeliście że Lodo ma niespodziankę dla POLSKI +Ronaldo zdobył złotą piłkę .<33333333333
Rozdział w piątek wieczorem <3333