.Violetta.
Już mamy kilka sklepów za sobą i 10 toreb każda jednak moją uwagę bardzo przykuła pewna osoba wychodząca z salonu fryzjerskiego .Podbiegłam do niej ale to nie mogła być ona bo przecież ona ma kruczo-czarne włosy a różowe .
-NATY ?-krzyknęłam a ona odwróciłam głowę
-Violu -przytuliliśmy się po czym ja dobrze przyjrzałam się jej całej .Śliczne różowe ......długie i proste włosy które ślicznie opadały na ramiona .Jej strój przypominał ją starą ale za razem coś było nowego ......bluzka na krótki rękaw w kolorze biało czarnym plus jej ulubiona liczba 86 i do tego jeansy z dziurami do których był dopasowane czarne trampki .Jej biżuteria była skromna ale bardzo ładnie dodawała uroku temu stroju .
-Od kiedy taka zmiana ? -okręciła się na pięcie
-Podoba się ?
-Jesteś wielkim kreozolem
-Dziękuję .
-Ten kolor na prawdę ci pasuje
-Wiem -uśmiechnęła się a ja odwzajemniłam gest .-Violu na prawdę muszę uciekać bo jestem umówiona z Maxim
-Coś się kroi ?
-Chyba nie chce mi się oświadczyć
-Ja tego nie wiem Naty
-Pójdę i zobaczę .Zdzwonimy się jeszcze ?
-Oczywiście -zaczęła grzebać coś w kieszeni spodni
-Masz tutaj jest mój nowy numer -podała mi karteczkę i ruszyłam w stronę wyjścia .Spojrzałam na karteczkę .Numer napisany był bardzo śliczną czcionką plus dodany całusek .
-NATY ?-krzyknęłam a ona odwróciłam głowę
-Violu -przytuliliśmy się po czym ja dobrze przyjrzałam się jej całej .Śliczne różowe ......długie i proste włosy które ślicznie opadały na ramiona .Jej strój przypominał ją starą ale za razem coś było nowego ......bluzka na krótki rękaw w kolorze biało czarnym plus jej ulubiona liczba 86 i do tego jeansy z dziurami do których był dopasowane czarne trampki .Jej biżuteria była skromna ale bardzo ładnie dodawała uroku temu stroju .
-Od kiedy taka zmiana ? -okręciła się na pięcie
-Podoba się ?
-Jesteś wielkim kreozolem
-Dziękuję .
-Ten kolor na prawdę ci pasuje
-Wiem -uśmiechnęła się a ja odwzajemniłam gest .-Violu na prawdę muszę uciekać bo jestem umówiona z Maxim
-Coś się kroi ?
-Chyba nie chce mi się oświadczyć
-Ja tego nie wiem Naty
-Pójdę i zobaczę .Zdzwonimy się jeszcze ?
-Oczywiście -zaczęła grzebać coś w kieszeni spodni
-Masz tutaj jest mój nowy numer -podała mi karteczkę i ruszyłam w stronę wyjścia .Spojrzałam na karteczkę .Numer napisany był bardzo śliczną czcionką plus dodany całusek .
"603936737 :*****"
Ta Natalia zawsze umie pozytywnie zaskoczyć .
-Kto to był ? -spytała Nina która właśnie znalazła się obok mnie
-Przyjaciółka
-To nie Fran ani Cami ani Mack ......to tez nie Lu ....Kto to ?
-Natalia chodzi z Maxim ....kiedyś pokarze ci jej zdjęcie
-Dobrze .To co wracamy .
-Chyba już na dzisiaj wystarczy
-Też tak sądzę.-Nagle usłyszałam dźwięk telefonu . Tata
-Przepraszam tata dzwoni muszę odebrać .
-To ja pójdę nam po kawę -pokiwałam twierdząco głową i przyłożyłam słuchawkę do ucha
-Tak ?
-Hej kotku
-Hej tato -uśmiechnęła się do siebie
-Masz obok siebie Leona ?
-Nie
-Dobra to Emma* do niego zadzwoni
-A nie ma go w domu ?
-Wyszedł -poczułam ukłucie w sercu .Violu spokojnie pewnie poszedł do Resto lub spotkać się z chłopakami
-No ale wciąż nie wiem o co chodzi
-Zapraszam was z Angie oraz Emmą i Jacobem * na kolację do nas o 18
-Po co ?
-Dowiesz się później .Leon po ciebie przyjedzie
-A jak Angie się czuje
-Apetyt ma wielki oraz czasem dziwne humorki
-Kiedy będziecie mieli ślub
-Dowiesz się wszystkiego na kolacji .Kocham Cię
-Ja ciebie też -szepnęłam i dołączyłam do Niny która męczyła się z tymi torbami -Dawaj to -wzięłam od niej swoją kawę i razem ruszyłyśmy do samochodów którym czekał Ian .Trochę się naczekał ale widzę że umył samochód .Zapakowałyśmy torby do bagażnika i usiadłyśmy na swoich miejscach .Oczywiście Nina musiała ucałować policzek swojego mężczyzny a ja rozpuściłam włosy i podałam się temu wiatru który teraz będzie bardzo dobrze rozwalał moje włosy .Założyłam jeszcze okulary przeciwsłoneczne po czym ruszyliśmy .
-Nina ?
-Hym
-Pomożesz mi się uszykować wraz z moją siostrzyczką ?
-Ale gdzie
-Na kolacje do moich rodziców na 18
-Jest 16 więc od razu wskakujesz do wanny a resztą ja z Larą się zajmiemy .
-Liczę na was -ona się zaśmiała a ja opadłam na siedzenie .Poczułam delikatny ból w okolicy wątroby ale zlekceważyłam go ponieważ domyśliłam się że to przez zmęczenie ale muszę jeszcze wytrzymać te kilka godzin .
-Kto to był ? -spytała Nina która właśnie znalazła się obok mnie
-Przyjaciółka
-To nie Fran ani Cami ani Mack ......to tez nie Lu ....Kto to ?
-Natalia chodzi z Maxim ....kiedyś pokarze ci jej zdjęcie
-Dobrze .To co wracamy .
-Chyba już na dzisiaj wystarczy
-Też tak sądzę.-Nagle usłyszałam dźwięk telefonu . Tata
-Przepraszam tata dzwoni muszę odebrać .
-To ja pójdę nam po kawę -pokiwałam twierdząco głową i przyłożyłam słuchawkę do ucha
-Tak ?
-Hej kotku
-Hej tato -uśmiechnęła się do siebie
-Masz obok siebie Leona ?
-Nie
-Dobra to Emma* do niego zadzwoni
-A nie ma go w domu ?
-Wyszedł -poczułam ukłucie w sercu .Violu spokojnie pewnie poszedł do Resto lub spotkać się z chłopakami
-No ale wciąż nie wiem o co chodzi
-Zapraszam was z Angie oraz Emmą i Jacobem * na kolację do nas o 18
-Po co ?
-Dowiesz się później .Leon po ciebie przyjedzie
-A jak Angie się czuje
-Apetyt ma wielki oraz czasem dziwne humorki
-Kiedy będziecie mieli ślub
-Dowiesz się wszystkiego na kolacji .Kocham Cię
-Ja ciebie też -szepnęłam i dołączyłam do Niny która męczyła się z tymi torbami -Dawaj to -wzięłam od niej swoją kawę i razem ruszyłyśmy do samochodów którym czekał Ian .Trochę się naczekał ale widzę że umył samochód .Zapakowałyśmy torby do bagażnika i usiadłyśmy na swoich miejscach .Oczywiście Nina musiała ucałować policzek swojego mężczyzny a ja rozpuściłam włosy i podałam się temu wiatru który teraz będzie bardzo dobrze rozwalał moje włosy .Założyłam jeszcze okulary przeciwsłoneczne po czym ruszyliśmy .
-Nina ?
-Hym
-Pomożesz mi się uszykować wraz z moją siostrzyczką ?
-Ale gdzie
-Na kolacje do moich rodziców na 18
-Jest 16 więc od razu wskakujesz do wanny a resztą ja z Larą się zajmiemy .
-Liczę na was -ona się zaśmiała a ja opadłam na siedzenie .Poczułam delikatny ból w okolicy wątroby ale zlekceważyłam go ponieważ domyśliłam się że to przez zmęczenie ale muszę jeszcze wytrzymać te kilka godzin .
.Leon.
W końcu wybraliśmy delikatny pierścionek dla delikatnej kobietki .Tak na prawdę to tylko dziewczyny doradziły mi jakie ona lubi a ja sam wybrałem tak idealny .Kiedy mama oznajmiła mi że mam przybyć z Violuśką na kolację bardzo się ucieszyłem ale oświadczę jej się dopiero gdy będziemy sami .Będę musiał urządzić coś wspaniałego ........coś NIEZWYKŁEGO tak jak ona .
C.d.n.
Kolejny rozdział i proszę was o to aby po tym rozdziałem podpisali się SAMI chłopcy .Chce zobaczyć ile was jest .
Ale dziewczyny nie bądźcie zazdrosne bo już od kolejnego możecie normalnie komentować .
Aha i LBA będzie dodawane w LBA .
Kocham was :*****
C.d.n.
Kolejny rozdział i proszę was o to aby po tym rozdziałem podpisali się SAMI chłopcy .Chce zobaczyć ile was jest .
Ale dziewczyny nie bądźcie zazdrosne bo już od kolejnego możecie normalnie komentować .
Aha i LBA będzie dodawane w LBA .
Kocham was :*****
Jestem
OdpowiedzUsuńPod 78 rozdziałem napisałaś o dwóch chłopakach, chodziło ci o mnie?
OdpowiedzUsuńNie bo był jeszcze taki anonim ale teraz go nie widzę ....chyba że to ty :)
UsuńTak chyba tak :D
UsuńJa jEstem chłopakiem
OdpowiedzUsuńTu
Anonimek_«
Tak właśnie o ciebie mi chodziło :D
UsuńDawno ciebie nie było .
Ale Artur oczywiście ty tez jesteś mile widziany :)
Proszę o ujawnienie się :)
Usuń