.Violetta.
Kiedy w końcu dojechaliśmy i wysialiśmy z samochodu .Znów poczułam ból w okolicy wątroby .Upadłam w ramiona Leona .
-Violu co jest ?-spytał troskliwie a ja czułam ja cała się pocę z bólu
-Nic -wysyczałam przez zęby
-Przecież widzę -powiedział i wziął mnie w ramiona
-Podaj mi proszę moją kopertówkę -ułożył mnie sobie na kolanie i podał rzecz o którą poprosiłam ja od razu wyciągnęłam tabletkę i wzięłam ją do buzi .
-Co to ?
-Zaraz przestanie boleć
-Mogę cię zawieść do szpitala
-Leon to pewnie przez okresowe -powiedziała a on się uśmiechnął
-Ale jak nie ustąpią zawiozę cię do lekarza
-Dobrze -sama nie wiem czy to od okresu czy ja po prostu jestem chora .Nagle ból ustąpił a ja ucałowałam policzek Leośka .
-Lepiej ?
-Tak -już chciał mnie zanieść ale mu nie pozwoliłam .-Puść mnie
-A jak znów coś ci się stanie ?
-Przecież możesz trzymać mnie w tali tak ?
-Hym -postawił mnie i od razu dorwał się do mojej tali i ucałował usta.-Gotowa ?
-Bardzo -zadzwoniliśmy dzwonkiem.Chwilę czekaliśmy aż w końcu drzwi się otworzą ale w końcu ujrzeliśmy Tatę .
-Wejdźcie -uchylił drzwi a my weszliśmy przez nie .
-Rodzice już są ?-spytał mój Verdasik
-Tak
-Aha -Leoś wziął od mnie żakiet po czym ja przywitałam się z tatą i wróciłam do boku Leonka który od razu złączył nasze ręce razem .-Dzień dobry -wyciągnął swoją drugą dłoń Leon w kierunku taty ale gest mojego ojca bardzo mnie zdziwił po prostu przytulił mojego chłopaka a ten trochę zdezorientowany nie wiedział co zrobić a ja wybuchłam niekontrolowanym śmiechem .
Po przywitaniu się zasiedliśmy do stołu oczywiście ja obok Leona a kiedy skończyliśmy jeść Leon złączył nasze ręce w jedność
.
-Po co nas tutaj sprowadziliście ?-spytałam a oni spojrzeli po sobie
-Emmmmm mamy dla was pewną wiadomość
-Słuchamy -zacisnęłam mocniej nasze dłonie i poczułam że Leon robi to samo spojrzeliśmy po sobie po czym wysłaliśmy śliczne uśmiechy .
-Mogę walić postu z mostu ?-pokiwałam twierdząco głową i wziełam sok pomarańczowy
-Chcemy połączyć razem firmę po czym przekazać ją wam .-wyplułam sok ale dobrze że przed mną nikt nie siedział .Leoś popukał mnie po plecach a ja wycierałam usta serwetką .
-Przepraszam co ?
-Chcemy połączyć firmę i oddać ją wam bo w końcu i tak nie długo zostaniemy rodziną -powtórzył Jacob-prawda Leon ?
-Emmmm ?Tak !!!-proszę Leon nie rób tego tutaj
-Teraz jest tylko pytanko .
-Jakie -powiedzieliśmy razem zdziwieni
-Chcecie prowadzić dalej inżynierstwo czy tworzyć ubranka dla dzieci .-spojrzałam na Leona
-Chyba musimy to przemyśleć -szepnęliśmy.
-Leonku ty się nie wstydź bo wierz że masz talent .
-Mamo to tylko drobne bazgroły z młodych lat
-Oj Violu zaraz ci coś pokarze -Emma wyjeła swój portfel po czym podała mi małą karteczkę -Otwórz -zaczęłam to robić ale trochę mi to zajęło ale w końcu ujrzałam rysunek bodów dla chłopczyka
-Skarbie czemu mi nie powiedziałeś ?
-Oj no nie pytałaś -wywróciłam wzrokiem i oddałam szkic Pani Emmie .
-Idźcie do starego pokoju Violi i tak pogadajcie na spokojnie a my może obejrzymy jakiś film ?-spytała Angie
-Tak -wstaliśmy razem z Leonem po czym udaliśmy się na górę .Od razu położyliśmy się na moim łóżku
-Co o tym sądzisz ?-spytałam bawiąc się jego placami
-Chyba jednak wolę ubranka ale ja to i tak zawsze na pierwszym miejscu będę śpiewał .
-Leoś skarbie ze śpiewu nie wyżyjesz
-Chyba masz rację -powiedział po chwili zastanowienia się
-To co zgadzamy się na to ?
-Mamy inny wybór ?
-Nie wiem
-Idziemy ?
-Nie ja chce się zdrzemnąć
-Ok .To ja pójdę do toalety i zaraz wracam
-Pomóc ci ?
-Nie dziękuję
-Nie to nie -powiedział a ja weszłam do łazienki a tam załatwiłam swoją potrzebę oraz trochę poprawiłam makijaż .Kiedy wyszłam zobaczyłam śpiącego Leośka na swoich rękach
-Miałeś zaczekać -szepnęłam do siebie po czym ułożyłam obok i podniosłam jego ręce i włożyłam tam głowę żeby była blisko niego
On tylko słodko zamruczał a ja pocałowałam jego policzek i sama odpłynęłam.
C.d.n .
Króciutki ale brak weny a obiecałam że dodam .Kolejny chyba w piątek ale nie wiem .Oczywiście od 31 będą pojawiać się codzienne chociaż nie wiem jak to będzie w pierwszym tygodniu bo kuzynka do mnie przyjeżdża więc pewnie będą późnymi wieczorami a nie mogę przy niej pisać bo na jest za mała na takie spawy .
Kathy zdradź co to ....+witam kolejnego Artura na moim blogu .
Kocham was :****
-Violu co jest ?-spytał troskliwie a ja czułam ja cała się pocę z bólu
-Nic -wysyczałam przez zęby
-Przecież widzę -powiedział i wziął mnie w ramiona
-Podaj mi proszę moją kopertówkę -ułożył mnie sobie na kolanie i podał rzecz o którą poprosiłam ja od razu wyciągnęłam tabletkę i wzięłam ją do buzi .
-Co to ?
-Zaraz przestanie boleć
-Mogę cię zawieść do szpitala
-Leon to pewnie przez okresowe -powiedziała a on się uśmiechnął
-Ale jak nie ustąpią zawiozę cię do lekarza
-Dobrze -sama nie wiem czy to od okresu czy ja po prostu jestem chora .Nagle ból ustąpił a ja ucałowałam policzek Leośka .
-Lepiej ?
-Tak -już chciał mnie zanieść ale mu nie pozwoliłam .-Puść mnie
-A jak znów coś ci się stanie ?
-Przecież możesz trzymać mnie w tali tak ?
-Hym -postawił mnie i od razu dorwał się do mojej tali i ucałował usta.-Gotowa ?
-Bardzo -zadzwoniliśmy dzwonkiem.Chwilę czekaliśmy aż w końcu drzwi się otworzą ale w końcu ujrzeliśmy Tatę .
-Wejdźcie -uchylił drzwi a my weszliśmy przez nie .
-Rodzice już są ?-spytał mój Verdasik
-Tak
-Aha -Leoś wziął od mnie żakiet po czym ja przywitałam się z tatą i wróciłam do boku Leonka który od razu złączył nasze ręce razem .-Dzień dobry -wyciągnął swoją drugą dłoń Leon w kierunku taty ale gest mojego ojca bardzo mnie zdziwił po prostu przytulił mojego chłopaka a ten trochę zdezorientowany nie wiedział co zrobić a ja wybuchłam niekontrolowanym śmiechem .
Po przywitaniu się zasiedliśmy do stołu oczywiście ja obok Leona a kiedy skończyliśmy jeść Leon złączył nasze ręce w jedność

-Po co nas tutaj sprowadziliście ?-spytałam a oni spojrzeli po sobie
-Emmmmm mamy dla was pewną wiadomość
-Słuchamy -zacisnęłam mocniej nasze dłonie i poczułam że Leon robi to samo spojrzeliśmy po sobie po czym wysłaliśmy śliczne uśmiechy .
-Mogę walić postu z mostu ?-pokiwałam twierdząco głową i wziełam sok pomarańczowy
-Chcemy połączyć razem firmę po czym przekazać ją wam .-wyplułam sok ale dobrze że przed mną nikt nie siedział .Leoś popukał mnie po plecach a ja wycierałam usta serwetką .
-Przepraszam co ?
-Chcemy połączyć firmę i oddać ją wam bo w końcu i tak nie długo zostaniemy rodziną -powtórzył Jacob-prawda Leon ?
-Emmmm ?Tak !!!-proszę Leon nie rób tego tutaj
-Teraz jest tylko pytanko .
-Jakie -powiedzieliśmy razem zdziwieni
-Chcecie prowadzić dalej inżynierstwo czy tworzyć ubranka dla dzieci .-spojrzałam na Leona
-Chyba musimy to przemyśleć -szepnęliśmy.
-Leonku ty się nie wstydź bo wierz że masz talent .
-Mamo to tylko drobne bazgroły z młodych lat
-Oj Violu zaraz ci coś pokarze -Emma wyjeła swój portfel po czym podała mi małą karteczkę -Otwórz -zaczęłam to robić ale trochę mi to zajęło ale w końcu ujrzałam rysunek bodów dla chłopczyka
-Skarbie czemu mi nie powiedziałeś ?
-Oj no nie pytałaś -wywróciłam wzrokiem i oddałam szkic Pani Emmie .
-Idźcie do starego pokoju Violi i tak pogadajcie na spokojnie a my może obejrzymy jakiś film ?-spytała Angie
-Tak -wstaliśmy razem z Leonem po czym udaliśmy się na górę .Od razu położyliśmy się na moim łóżku
-Co o tym sądzisz ?-spytałam bawiąc się jego placami
-Chyba jednak wolę ubranka ale ja to i tak zawsze na pierwszym miejscu będę śpiewał .
-Leoś skarbie ze śpiewu nie wyżyjesz
-Chyba masz rację -powiedział po chwili zastanowienia się
-To co zgadzamy się na to ?
-Mamy inny wybór ?
-Nie wiem
-Idziemy ?
-Nie ja chce się zdrzemnąć
-Ok .To ja pójdę do toalety i zaraz wracam
-Pomóc ci ?
-Nie dziękuję
-Nie to nie -powiedział a ja weszłam do łazienki a tam załatwiłam swoją potrzebę oraz trochę poprawiłam makijaż .Kiedy wyszłam zobaczyłam śpiącego Leośka na swoich rękach
-Miałeś zaczekać -szepnęłam do siebie po czym ułożyłam obok i podniosłam jego ręce i włożyłam tam głowę żeby była blisko niego
On tylko słodko zamruczał a ja pocałowałam jego policzek i sama odpłynęłam.
C.d.n .
Króciutki ale brak weny a obiecałam że dodam .Kolejny chyba w piątek ale nie wiem .Oczywiście od 31 będą pojawiać się codzienne chociaż nie wiem jak to będzie w pierwszym tygodniu bo kuzynka do mnie przyjeżdża więc pewnie będą późnymi wieczorami a nie mogę przy niej pisać bo na jest za mała na takie spawy .
Kathy zdradź co to ....+witam kolejnego Artura na moim blogu .
Kocham was :****
świetny piszesz świetnie to co że krótki ważne że jest czekam do piątku na kolejny wspaniały rozdział papatki
OdpowiedzUsuńps. to ja na czacie podpisuje się (martinastoessel) jak by co.
Dziękuję .
UsuńWiem że się tak podpisujesz .
A ja wracam za 50 minut bo oglądam TVD ale jak przysnę to już nie wrócę :)
oki
OdpowiedzUsuńJa mówię, że rozdział cudowny ;) I dziękuję za powitanie xD
OdpowiedzUsuńProszę i dziękuje :)
Usuńooooooooo ale to sweetaśne :3
OdpowiedzUsuń<3 kochane Leoś i taki talent :D
hehee rozwalił mnie z tym po móc ci ? < przecież do wypróżnania nie jest jej potrzebny :D
Kocham cię :* i jak widze masz ferie tak jak ja
JA wląśnie mam już 3 kartki A4 One shoota tzn taka dłusza przygoda LEonetty :3 i przyjaciól pisze to z koleżanką podczas lekcji ang bo takie banały że można poleniuchować :D
Dziękuje
UsuńJeszcze feri nie mam ale kiedy wy będziecie chodzić ja będę dawać rozdziały :)
I gdzie ta sprawiedliwość? Moglibyśmy mieć ferie wszyscy w tym samym czasie ;)
UsuńNie mów że ty też masz !!!!
Usuńemmmm podoba ci się Arti taki skrót od twego imienia ?
Usuńhehheh ja mam za tydzień :D
OdpowiedzUsuńA to masz ze mną :D
Usuńnooo baaa Bossy My :3
Usuńdlatego ten shoot bedzie jeszcze dluższy i troche +18 wsumie bo koleżanki imi w tym pomagają :3
Pokarze mi ?
Usuńjak bd skonczony to ci slonko wysle ;) spk ?
UsuńOki
Usuńsuper rozdział kiedy nexy?
OdpowiedzUsuńKolejny chyba w piątek bo dzisiaj mam za dużo roboty :)
Usuń