.Violetta.
Kiedy już wszyscy zebrali się pod domem Leona [tak była umówiona zbiórka ]zaczęliśmy się zastanawiać jak pojedziemy .Chłopcy a szczególnie mój Leoś i Fede wygłupiali się co nie miara .Widać że złapali ze sobą bardzo dobry kontakt.
-Leon !
-Tak -pojawił się obok mnie i zrobił rękami jak niewinne dziecko
-Co zrobiłeś ?
-Ja nic
-Leon widzę to w twoich oczach .
-No bo Fede już jest przypięty w pasy w moim samochodzie
-No i ?-przesunął się a ja dopiero ujrzałam Fede jak męczy się z odpięciem pasów .-Nie odepnie tego prawda ?
-Nie bo posmarowałem klejem
-Idioto -pobiegłam do niego .
-Violu pomocy !!!!Muszę do kibla -wtedy obok nas zjawił się Leon
-Tylko się nie posikaj .Zaraz będziesz wolny .-poleciał do domu krzycząc :- Mój mały samochodziku zaraz cię uratuję .
-Ciekawe co on wymyśli .
Kilka chwil później niósł w rękach małe niebieskie pudełeczko .
-Co to -spytał Fede kiedy Leon coś tam smarował .
-Odklejacz
-Że co ?Jest taki coś na tym świecie
-Jak ma się szmal to wie się co z nim robić nie ?-Leon odpiął Fede z pasów i od razu 2 metrowa grzywka udała się za krzaki i słychać tylko było wielki "ALE ULGA "Wszyscy zaczęli się śmiać aonpo chwili wyszedł i zapinał rozporek od razu Leoś zakrył mi oczyska .
-Leon to mój kuzyn
-Ja mu nie ufam -pocałowałam go w policzek ......chyba .
-To był policzek ?
-Nie
-To co ?
-Czoło -zaśmiałam się a ten włożył mnie do samochodu .Po czym zaczął wkładać walizki nasze oraz Fede i Mack .Reszta też jakoś się zaczęła pakować .
Ja postanowiłam włączyć jakoś muzykę bo jakoś miałam lenia a po za tym wątroba dawała we znaki .Włączyłam radio RMF .Leciała akurat moja piosenka .
-Fałszujesz .Tylko tyle ci powiem Violka -powiedziałam do siebie i przełączyłam stację na Eskę [nie wiem czy jest takie radio w samochodzie ale nie mam pomysłu na inną ]Akurat leciało "Talk dirty ".Moje ręce zaczęły wywijać jakieś ruchy jednak pożałowałam bo wątroba .Udałam się do łazienki u Verdasów .Tak poprawiłam trochę moje włosy i załatwiłam swoją potrzebę oczywiście nie odbyło się bez wzięcia kolejnej tabletki na brzuch .
Kiedy wychodziłam zahaczyłam ręką o wazon i na moje nieszczęście musiał spaść i się zbić .
-Nie to tylko sen .To był ulubiony wazon pani Emmy -zaczęłam zbierać stłuczone kawałki
-VIOLU- krzyknął Leon spojrzałam w jego stronę i źle złapałam szkło które wbiło się w moją rękę
-Cholera -krzyknęłam i upuściłam zebrane części na ziemię.
-Skarbie -szepnął Leon i zaciągnął mnie do kuchni po czym wyjął szkło z mojej ręki i zabandażował .
-Dziękuję -pocałowałam go w policzek .
-Jak ty to zrobiłaś ?
-Wychodziłam z toalety i zahaczyłam ręką .Twoja mama mnie zabiję -powiedziałam i opadłam na krzesło a z moich oczu wyleciały pojedyncze łzy które Leon starł .
-Nic ci nie zrobi .Odkupimy go .
-Leon gdzie znajdziesz taki sam ?
-Kupimy o wiele ładniejszy który polubi jeszcze bardziej .
-To znaczy ?
-Mam znajomości .Wszystko będzie dobrze .
-Muszę to posprzątać .-chciałam wstać ale on mi nie pozwolił.
-Ja to zrobię .
-Ale ja to zrobiłam -spojrzała na mnie tym swoim wzrokiem który mówił "Siad " -Och no dobrze ale bądź ostrożny .
-Kocham cię
-Ja ciebie bardziej -powiedział i zniknął za drzwiami .
-Tsa akurat -powiedziałam do siebie .
30 minut później siedzieliśmy znów w samochodach .Ja czułam w sobie że coś się wydarzy ale nie wiedziałam jeszcze co .
-Skarbie połóż się .-szepnął Leon i dotknął mojego uda -Słodziaki już śpią -pokazał głową na tył a ja ujrzałam w lusterku naszych przyjaciół z słuchawkami na uszach oraz w swoich ramionach .
-Kocham cię
-Ja ciebie też maleńka .-uśmiechnełam się i ułożyłam w wygodnej pozie .
C.D.N.
Nom rozdział taki sobie .:/ Tak jak ja sama .Dzień nie za ciekawy ale no obiecałam że dodam .Jutro nie wiem czy rozdział bo nie wiem czy nie wyjadę na weekend .Od jutra mam ferie .Nareszcie <3333
Ej tak sobie patrze na zdjęcia bo chyba będą potrzebne do kolejnego rozdziału i znalazłam identyczną poduszkę co ja mam XDDDDDDDD

-Leon !
-Tak -pojawił się obok mnie i zrobił rękami jak niewinne dziecko
-Co zrobiłeś ?
-Ja nic
-Leon widzę to w twoich oczach .
-No bo Fede już jest przypięty w pasy w moim samochodzie
-No i ?-przesunął się a ja dopiero ujrzałam Fede jak męczy się z odpięciem pasów .-Nie odepnie tego prawda ?
-Nie bo posmarowałem klejem
-Idioto -pobiegłam do niego .
-Violu pomocy !!!!Muszę do kibla -wtedy obok nas zjawił się Leon
-Tylko się nie posikaj .Zaraz będziesz wolny .-poleciał do domu krzycząc :- Mój mały samochodziku zaraz cię uratuję .
-Ciekawe co on wymyśli .
Kilka chwil później niósł w rękach małe niebieskie pudełeczko .
-Co to -spytał Fede kiedy Leon coś tam smarował .
-Odklejacz
-Że co ?Jest taki coś na tym świecie
-Jak ma się szmal to wie się co z nim robić nie ?-Leon odpiął Fede z pasów i od razu 2 metrowa grzywka udała się za krzaki i słychać tylko było wielki "ALE ULGA "Wszyscy zaczęli się śmiać aonpo chwili wyszedł i zapinał rozporek od razu Leoś zakrył mi oczyska .
-Leon to mój kuzyn
-Ja mu nie ufam -pocałowałam go w policzek ......chyba .
-To był policzek ?
-Nie
-To co ?
-Czoło -zaśmiałam się a ten włożył mnie do samochodu .Po czym zaczął wkładać walizki nasze oraz Fede i Mack .Reszta też jakoś się zaczęła pakować .
Ja postanowiłam włączyć jakoś muzykę bo jakoś miałam lenia a po za tym wątroba dawała we znaki .Włączyłam radio RMF .Leciała akurat moja piosenka .
-Fałszujesz .Tylko tyle ci powiem Violka -powiedziałam do siebie i przełączyłam stację na Eskę [nie wiem czy jest takie radio w samochodzie ale nie mam pomysłu na inną ]Akurat leciało "Talk dirty ".Moje ręce zaczęły wywijać jakieś ruchy jednak pożałowałam bo wątroba .Udałam się do łazienki u Verdasów .Tak poprawiłam trochę moje włosy i załatwiłam swoją potrzebę oczywiście nie odbyło się bez wzięcia kolejnej tabletki na brzuch .
Kiedy wychodziłam zahaczyłam ręką o wazon i na moje nieszczęście musiał spaść i się zbić .
-Nie to tylko sen .To był ulubiony wazon pani Emmy -zaczęłam zbierać stłuczone kawałki
-VIOLU- krzyknął Leon spojrzałam w jego stronę i źle złapałam szkło które wbiło się w moją rękę
-Cholera -krzyknęłam i upuściłam zebrane części na ziemię.
-Skarbie -szepnął Leon i zaciągnął mnie do kuchni po czym wyjął szkło z mojej ręki i zabandażował .
-Dziękuję -pocałowałam go w policzek .
-Jak ty to zrobiłaś ?
-Wychodziłam z toalety i zahaczyłam ręką .Twoja mama mnie zabiję -powiedziałam i opadłam na krzesło a z moich oczu wyleciały pojedyncze łzy które Leon starł .
-Nic ci nie zrobi .Odkupimy go .
-Leon gdzie znajdziesz taki sam ?
-Kupimy o wiele ładniejszy który polubi jeszcze bardziej .
-To znaczy ?
-Mam znajomości .Wszystko będzie dobrze .
-Muszę to posprzątać .-chciałam wstać ale on mi nie pozwolił.
-Ja to zrobię .
-Ale ja to zrobiłam -spojrzała na mnie tym swoim wzrokiem który mówił "Siad " -Och no dobrze ale bądź ostrożny .
-Kocham cię
-Ja ciebie bardziej -powiedział i zniknął za drzwiami .
-Tsa akurat -powiedziałam do siebie .
30 minut później siedzieliśmy znów w samochodach .Ja czułam w sobie że coś się wydarzy ale nie wiedziałam jeszcze co .
-Skarbie połóż się .-szepnął Leon i dotknął mojego uda -Słodziaki już śpią -pokazał głową na tył a ja ujrzałam w lusterku naszych przyjaciół z słuchawkami na uszach oraz w swoich ramionach .
-Kocham cię
-Ja ciebie też maleńka .-uśmiechnełam się i ułożyłam w wygodnej pozie .
C.D.N.
Nom rozdział taki sobie .:/ Tak jak ja sama .Dzień nie za ciekawy ale no obiecałam że dodam .Jutro nie wiem czy rozdział bo nie wiem czy nie wyjadę na weekend .Od jutra mam ferie .Nareszcie <3333
Ej tak sobie patrze na zdjęcia bo chyba będą potrzebne do kolejnego rozdziału i znalazłam identyczną poduszkę co ja mam XDDDDDDDD

O rozdział xD
OdpowiedzUsuńNo przeczytałam i jest moje radio.
A to z pasami... hehehe
Dobra herbatka mi szkodzi...
Radio sama wymyśliłam XDDDDDD
UsuńWiem pasy XDDDDDDDDDDDD
Tobie wszystko co słodkie szkodzi XDDDDDDD
Każdy to wie xD
Usuńhahahahahah :D
Usuńświetny rozdział skarbie
OdpowiedzUsuńcałuje Arti blanco♥♥♥♥♥♥
Dziękuję .Kocham cię :*************
UsuńZagłosuj na mój blog w konkursie Blog Roku 2013!!! Wyślij SMS o treści K00405 na 7122
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na: http://leon-i-violetta-niebezpieczna-milosc.blogspot.com/2014/01/blog-roku-2013-gosowanie.html
SPAM !!!!
UsuńKochana poprawilas mi humor. dziękuje. usmiałam się totalnie. he he he z pasami i rozporkiem było dobre i tsa akurat też niezłe.
OdpowiedzUsuńuważaj na siebie później ci wytłumaczę o co mi konkretnie chodzi.
amcio ;) pozdrawia
Dziękuję właśnie o to chodziło.
UsuńTak wiem o co chodzi
Boski:* Kocham Twój blog!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńTu
Anonimek_«
sory że znowu z anonima ale nie moge zalogować się na konto google bo hasło jakby zapomniałem ale jestem Rhydian K. chyba kiedyś tu komentowałem na tym One Shocie co Leon był piłkarzem...
Dziękuję .
Usuńahhahahahahh :D
Zobaczę
Hehe oo Vilu szkoda mi jej :( biedactwo :( Wątroba :(
OdpowiedzUsuńA tak to bardzo fajny :D hehe Fede i Siu Siu :D
JA też ferie a jutro do 12 <3 Ahhhhhh
hahahhaha
UsuńJa też do 12 ....przypadek nie sądzę
hehe też uważam że to podejżane :3
UsuńNie mogę się doczekać co bd na tym biwaku :D
KC L:*
a jutro musze pzrepisać tego shoota z kartek :# mam ich ymm 5 A4 więc sb troch epo pisze :3
No właśnie muszę się wsiąść za rozdział
UsuńJa chce go przeczytać :D
spk wyśle ci go :# ale troche potrwa bo caly czas cos dodaje i dodaje :P a na koncu chce napisać +18 więc musze jakiś fajny pomysł wymyślić :D
UsuńEj właśnie zmieniłaś zdięcie profilowe google. też kiedyś takie mialam ale ostatecznie lovato zostala
OdpowiedzUsuńTak zmieniłam bo tamto mi się znudziło :)
UsuńBoże, Leoś jest taki słodki w twoich opowiadaniach <3 Najlepsze było z odklejaczem, leże i nie wstaje xD
OdpowiedzUsuńrussell westbrook shoes
OdpowiedzUsuńtimberland shoes
vans outlet
golden goose mid star
jordan shoes
converse outlet
kd 11 shoes
michael kors outlet
hermes birkin bag
nike air max 2018
xiaofang20191214
-Skarbie -szepnął Leon i zaciągnął mnie do kuchni po czym wyjął szkło z mojej ręki i zabandażował .
OdpowiedzUsuństitching unit
tailoring factory