5 lutego 2014

One shot "Do szczęścia nie są potrzebne pieniądze "


Historia ta ......jest jakby wzięta z codziennego życia .Dedykuje ją wszystkim szczęśliwym !!! Pamiętajcie miłość jest tylko jedna i nawet jeśli jesteście oddzieleni od siebie o tysiące mil musicie to wytrwać .....:****
***
Jestem brunetem o ślicznych zielonych oczach .2 lata temu ukończyłem Studia muzyczne a teraz .......właśnie teraz jestem na przymiarce garnituru na moje wesele .Pasuje on idealnie na moje ciało ponieważ było szyte na miarę a nie kupowane stać mnie na oby dwa więc jeden mam kupny czyli na poprawiny a drugi mam uszyty czyli na wesele .
Moja wybranka ma brązowe oczy .....jest śliczną brunetką .To że ją poznałem zawdzięczam tylko sponsorowi który powiedział "Musisz wyjechać z Buenos Aires na rok bo tam właśnie odbędą się zawody które jestem pewien że wygrasz " I Tak o to tym sposobem wyjechałem z ukończonymi studiami ......

Ona stała i naprawiała motor kiedy nagle ja krzyknąłem "Macie tutaj kawę ?" Ona obróciła swoje ciało a ja wtedy złączyłem nasz wzrok razem i razem utonęliśmy w swoich oczach .

Tak właśnie zakochałem się w Larze.Moje życie kwitnie tylko przy niej jest moim kwiatkiem który zaszczycił mnie swoim ślicznym zapachem .......
Po za tym jestem Leon Verdas ...........

***
"Proszę Pomóż ......Jesteś ostatnią deską ratunku dla mnie....."
Właśnie ten tekst skończyłam pisać na kartonie który znalazłam w śmieciach sprzęt do pisania też znalazłam jakiś w moim prywatnym "Sklepie " nazywanym KOSZEM .Jest wiosna ale mi jest cały czas zimno .Z mojego nosa leci jak codziennie katar .Jestem chora ale nikt jeszcze nie raczył użyć mi pomocy .Moje ciało lekko ogrzewają jakieś stare szmaty .Obok mojego ciała leży " Atima " jest to moja ukochana suczka która zawsze przy mnie była jest i będzie .Kocham ją bo to moja jedyna rodzinka .Ułożyłam głowę na jej ciele i czekałam kolejne godziny aż w końcu ktoś mi pomoże .Moje oczy jak zawsze zamknęły się a z ust wydobyła się melodia .....
No soy ave para volar,                                         
Y en un cuadro no se pintar
No soy poeta escultor.
Tan solo soy lo que soy.
Atima cicho sobie przy tym mruczała .Czułam się jakbym jej nigdy nie miała zobaczyć .Kiedyś myślałam że to ja opiekuje się nią ......jednak jest inaczej bo to ona robi wszystko żebym tylko była szczęśliwa .
http://static.polskieradio.pl/files/a1e42c92-4621-486f-b568-097e392ee853.file Jednak wiedziałam że nigdy mnie nie opuści .....jak to zrobili inni .

***
Idę sobie ulicą .......tak wiem taka sławna gwiazda co ma tyle pieniędzy nie powinna chodzić sama ale jest taki ładny dzień że moje nogi mogą się przejść .Aż tak daleko do mojej Villi nie jest a przecież ruch to zdrowie .Nagle moje uszy słyszą piosenkę która lata po mojej głowie już od dni .
Możemy malować kolorami duszy
Możemy krzyczeć yee
Możemy latać, nie mając skrzydeł
Bądź słowami mojej piosenki
I rzeźbij w moim głosie.

Kiedy usłyszałem jej głos ........podszedł do niej .
-Skąd znasz tą piosnkę -zapytałem po czym wrzuciłem to znaczy podałem jej 1000 złoty .Ona powoli podniosła się ze swojej wcześniejszej pozy i spojrzała na mnie swoimi pięknymi oczkami .A ja wtedy wziąłem jej dłoń i ułożyłem na niej pieniądze .
-Dziękuję -szepnęła cicho -Ta piosenka lata po mojej głowie już od dłuższego czasu .
-Słyszałaś ją już kiedyś .
-Nie pewnego dnia kiedy zasnęłam na ławce .....
-Na ławce -spuściła głowę
-Tak jestem bezdomna .
-Taka śliczna dziewczyna jak ty ?-podniosłem jej podbródek-Nie możesz zostać sama .
-Dziękuję że mi pomogłeś -znów spojrzała na mnie a ja wtedy utonąłem w jej oczach .Ona też widziałem to .Nagle ona ockneła się i przytuliła swojego psa .
-Malutka będę ci mogła wreszcie kupić coś do jedzenia -pies oblizał ją po ręce a z jej oka poleciała drobna łza .
-Jak masz na imie ?-spytałem i wziąłem do ręki karton na którym było widać że ona potrzebuje ratunku .
-Violetta -szepnęła cicho
-Możesz powtórzyć ale głośniej ?
-Mam na imię Violetta -spojrzała na mnie pewnym wzrokiem .
-Jestem Leon
-Znam cię .
-A kto mnie nie zna ?
-Nie wiem
-Ja też nie bo chyba wszyscy mnie znają -wstałem
-Pewnie fajnie jest być gwiazdą
-Jest to bardzo fajne uczucie ale czasem .......tęsknię za normalnym życiem
-Uwierz mi ja też -szepnęła a z jej oczu znów poleciały łzy które odruchowo starłem.
-Nie możesz uronić łez kiedy jestem przy tobie .......nigdy ci nie pozwolę-przytuliłem ją do siebie i coś dziwnego mi mówiło że dobrze zrobiłem .
-Nie musisz się mną przejmować .Dotąd sobie radziłam .
-Właśnie widzę -pokazałem na karton .-Chodź .Umyjesz się u mnie i zamieszkasz
-Nie Leon ja nie mogę -powiedziała wyrywając się z mojego uścisku .
-Jeśli ci mówię że możesz to możesz .-wstałem .Znowu pociągając za rękę Violette .-wziąłem do ręki wszystkie te rzeczy które miała a nie było tego za dużo i wyrzuciłem do śmieci .
-Co ty robisz ?
-To już ci nie będzie potrzebne
-Ale ......-przyłożyłem jej palec do buzi .
-Nic nie mów.Zabierz psa i chodź ze mną .
-To tylko sen .Nikt nigdy się o mnie nie troszczył .
-Od dzisiaj będzie inaczej .
-Nie masz do kogo wracać że zwróciłeś na mnie uwagę ?
-Mam ale moja narzeczona jest u swoich rodziców
-Narzeczona ?
-Tak -wiedziałem że to "Tak "rani ją tak samo jak mnie .
-Pewnie się wkurzy jak mnie zobaczy .Ja tu lepiej zostanę .
-Jeszcze jedno słowo a porwę cię w ramiona !!!
-To ja już będę cicho
-Grzeczna dziewczynka -posłała mi swój słodki uśmiech po czym zawołała psa "Do nogi " i razem .....nie wiem dlaczego ale złączyłem nasze ręce razem .Czułem że ona może zniknąć a była tak bardzo idealna .NIe to co Lara .~Złamałam paznokieć~ ,~Leoś zawieść mnie do fryzjera ~ Violetta była inna taka ......moja .
-Twoja narzeczona będzie zła
-Spokojnie to już zostaw mnie .


Właśnie stoję na ślubnym kobiercu .Jestem tutaj jakby zmuszony aby stać bo nie kocham jej tylko moją Violettę .Moja rodzina też niezbyt ufa Larze więc .......teraz zostaje mi tylko powiedzieć "NIE "

***
Stoję na samym końcu kościoła w takim koncie .Leon kupił .....dał mi wiele już rzeczy oraz swojego serca .Widzę że nie jest wcale zestresowany i cały czas patrzy na mnie ale wydaje mi się że powinno mu już wystarczyć bo przecież to mnie poprosił abym mu pomagała w ubieraniu się .Oczywiście się zgodziłam .w zamian czego kazał mi wejść w to .Strój był bardzo ładny tak samo jak Leon .Wiem zakochałam się w nim ale on kocha Lare i nic tego nie zmieni .
Właśnie zaczynają grać dzwony które oznaczają że już czas .Wstaję a moim oczom ukazuje się jego narzeczona .Jej suknia jest tak długa że ciągnie ją za sobą .Na plecach nie było materiału tylko złote kwadraty połączone razem.
http://slub-wesele.pl/i/artykuly/fabio-gritti-trendy-2010-02.jpg Wyglądała bardzo ładnie .Sama też chciałabym tak wyglądać ale moja druga połówka właśnie się żeni .

***
Właśnie teraz jest ta chwila ........
-Leonie Verdasie czy bierze oto tą pannę Larę Baroni za żonę i ślubujesz jej miłość wierność i uczciwość małżeńską ?-kiedy miałem odpowiedzieć do kościoła wbiegł ktoś z krzykiem .
-PROSZĘ PRZERWAĆ CEREMONIĘ -ten głos rozpoznam wszędzie .To DIEGO .Lara puściła moją rękę i ruszyła w jego ramiona .-Sorry Verdas ale ona jest moja -i tak o to wyszli z kościoła a do mnie podbiegła Violetta .
-Nie byliście siebie warci .
-Ale my jesteśmy -uklęknąłem na kolano i spytałem -Wyjdziesz za mnie tutaj i teraz ?-uśmiechnęła się do mnie
-Tak .
The End
Proszę Os .Myślę że się podoba .
Ola shoteek bardzo ładny i pytanko mogę go wstawić do siebie na bloga ?
Jutro pojawi się rozdzialik pewnie .:)
Tini mnie odwiedziła na blogu i powiedziała że Kocha Polskę .:)
Kocham was :********


4 komentarze:

  1. hehe oo ten shoot też jest wspanialy :3
    Ooo i dzięki że ci mój się spodobal :3 chcialam jeszcze tam dodac storje i wgl al eno nie chcialo mi się szukać :P
    Wiesz wyslaląm na konkurs ale czmeu nie ?
    możesz go wstawić hehe może ktoś go przeczyta :3
    Kcocham i buziaczki :*:*:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem mi też się podoba .
      Ostatni się bardzo spodobał :)
      No a kiedy druga cześć bo dałaś takie tajemnicze zakończenie że AWWWWWWWWW :)

      Usuń
  2. To jest cuune wielbie cie , mam proźbę zrobisz dla mnie one shot z Leonem błaagam bardzo wdzieczna Grabowskaaa :D

    OdpowiedzUsuń