12 lutego 2014

Rozdział 91


Rozdział z dedykacją dla Artura Verdasa który wie jak się obchodzić z kobietami  :)

.Violetta.

Zabrano mi Kahy a Leon gdzieś zniknął .Dziewczyny przebrały mnie w jakąś ładniejszą piżamkę ,uczesały włosy i zrobiły delikatny makijaż ale nie wiedziałam po co to wszystko .
-Mogę wiedzieć co wy kombinujecie i gdzie jest Leon ? -spojrzały nas siebie
-Leon ...on emmmmm -zaczeła jąkać się Cami
-On poszedł umyć te czerwone włosy .-zaśmiały się nie przekonywająco .
-Wy coś kombinujecie ?
-My nie wcale
-Szkoda że wy kłamać nie umiecie ale ok nie chcecie mówić to nie .
-Dzięki -odetchnęły z ulgą a ja lekko zdziwiona obróciłam się na plecy i patrzyłam w sufit .Wydawał się ciekawszy niż wcześniej .-Violu my już idziemy .
-Czemu ?
-Zobaczysz -uśmiechały się do mnie po czym udały się do wyjścia wtedy światła zgasły a za okien można było dostrzec fajerwerki w kształcie serca
http://img1.glitery.pl/dev1/0/114/769/0114769790.jpg Następnie usłyszałam cichą melodię Podemos .Uśmiechnęłam się do siebie po czym Leon wszedł do mojego pokoju w czarnym garniturze z bukietem róż .
Powiedz mi że ty bijesz dla mnie też.
Czujemy to oboje, serce nam to mówi
i ucho słyszy delikatny nasz szept.
Kiedy skończył zbliżył się do mnie ......każdym krokiem był coraz bliżej i bliżej .
-Violetto znamy się już dość długo .Pamiętam dzień kiedy cię poznałem .Nasze wzloty i upadki doprowadziły do tego że chce być jeszcze bliżej ciebie niż teraz jestem .Chcoiaż jesteśmy razem ja cały czas nie mogę nasycić się twoją osobą i nigdy do końca nie nasycę bo cały czas poznaję cię na nowo -ukląkł -Dlatego chce ci udowodnić jak bardzo cie kocham i jak bardzo jesteś dla mnie ważna .-otworzył jedną róże a tam ujrzałam pierścionek zaręczynowy -Przyjmij od mnie ten pierścionek i zostań moją żoną -z moich oczu poleciały łzy a on wręczył mi bukiet w kształcie serca gdzie na samym środku był pierścionek http://www.kwiaciarnia.olkusz.pl/wp-content/uploads/2013/09/serce-z-roz-na-walentynki1.jpg
Zatkało mnie .....
-Leon ja ......

.Pablo.

Kiedy dostałem informacje o tym że Gregori dostał zawał od razu udałem się do szpitala gdzie leży także Violetta .Dziwnym trafem była już tutaj jego cała rodzina .....żona ,2 dzieci tylko to mu pozostało ale ja nie wiem czy im coś pozostało .Czy najlepszy nauczyciel tańca w studio przeżyje ? Czy będę musiał poszukać nowego ....ale na pewno nie będzie tak dobry jak on.

Już kilka dobrych godzin ratują jego życie .Wszyscy zaczynamy powoli tracić nadzieję czy jego życie da się uratować.Jego żona jak i dzieci płaczą mi do rękawa ........ale niestety chyba już go nie uratują .

C.D.N.
Tak więc krótki jak zawsze no ale muszę podjąć bardzo bardzo ważną decyzję w moim życiu .......wtajemniczeni wiedzą o co chodzi .
Obiecałam OS ......ale nie wiem czy się pojawi :( jest już prawie cały napisany ale to co jest na samej górze trochę mnie dołuje .
Niektórzy pewnie zauważyli nową rzecz w prawej kolumnie .Co ja wam mogę jeszcze powiedzieć ?Chyba nic .... :( To ja idę myśleć nad decyzją mojego życia i to nie dotyczy bloga .Spokojnie .
Kocham was


6 komentarzy:

  1. rozdział świetny a niemogę się doczekać
    os bo ty masz talent

    PS.jestem pierwsza

    OdpowiedzUsuń
  2. cudo ;) Ciekawe czy Gregorio przeżyje i czy Viola przyjmie te oświadczyny niemoge doczekac sie next! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za dedyk ;)

    Artur Verdas

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh mój boshh <33
    Niech Viola powie tak ^.^ A Gregorio umrze i wezmą jego wątrobę, a Viola będzie szczęśliwa ze swoim romantykiem Leosiem :DD
    Buziaki :**
    ~Mechi

    OdpowiedzUsuń