***
Wszyscy już prawie się rozeszli ,Karetki już odjechały tak samo straż .Policja spisała zeznania i też pojechała. Mówi się że ten wypadek uzna się za nieważny ponieważ na szczęście nic się nie stało.Violetta dopiero teraz zobaczyła że ciało Leona zmieniło się : schudną i to bardzo dużo .Dziewczyna cały czas się tuliła do chłopaka ten bez żadnych "ale" przytulał ją mocniej .Co chwile albo złączali swój wzrok w jedność lub głaskali się np.po włosach czy po policzku .Matka Leona uspokoiła się ale też od czas do czasu przytulała się do Leonetty.Postanowili że ruszą już do mieszkań ale nie chcieli się rozstawać . A że byli już pełnoletni postanowili spędzić ze sobą tą noc.Państwo Verdas nic do tego nie miało .Nawet ich to ucieszyło .Największym teraz problemem Violetty było to że nie ma w co się ubrać bo cichy zostawiła w Nowym Jorku ale Leon się tym nie przejmował tylko uśmiechał od ucha do ucha .Dziewczyna domyśliła się że już coś knuje i na jej twarzy też pojawił się uśmiech .
W progu drzwi od razu zaczęto ich przytulać przez ojca Leona .Gdy się roebrali musieli ponownie się rozstać ponieważ ojciec Leona chciał z nim porozmawiać sam na sam .Violetta w tym czasie poszła pomagać jego matce w śniadaniu .
-Leon wierz że ....
-Tak wiem
-Że moim zdaniem to idealna kandydatka na twoją żonę i matkę twoich dzieci ?
-Spokojnie wszystko w swoim czasie .
-Mam nadzieję że nie pozwolisz aby ten związek po raz 3 się zakończył
-Do trzech razy sztuka tato
-Synku ....Witaj znów w domu -przytulili się i ruszyli do swoich kobiet .
Gdy usiedli do śniadania Leon zjadł najwięcej ze wszystkich .Był bardzo głodny co było widać po jego talerzu .Nałożył sobie 4 gofry ,2 naleśniki z bitą śmietaną oraz zjadł bułkę z szykom .Gdy zabrakło mu na talerzu wziął miseczkę i zjadł jeszcze płatki .Chociaż i tak chłopak cały czas był głodny powiedział że zamówią sobie na obiad pizze XXL bo jest strasznie głodny .Wszyscy zrobili na niego wielkie oczy a on zaczął się śmiać i potwierdził to co zamierza zjeść na obiad .
Po dosyć obfitym śniadaniu ruszyli ku pokojowi Leona .Oczywiście Verdas jako dżentelmen otworzył drzwi Castio.
-Księżniczki przodem -dziewczyna tylko się zaśmiała i zanurkowała w pokoju po czym położyła się na jego łóżku .On oparł się o ramę drzwi i patrzył na nią
-Co mi się tak przyglądasz ?
-Ponieważ mam najładniejszą dziewczynę na świecie .-powiedział a ona zalała się rumieńcem .Chłopak zbliżył się do niej i położył obok niej .-Która ślicznie się rumieni .-zamruczał a Violetta zakryła się poduszką a Leon zaczął ją łaskotać .
-Proszę przestań ......Leon ......Hhahahahahahahha -powiedziała a Leon przestał i pocałował jej usta .
-Mrrrr -zaczął się kosztować -Nowa szminka ?
-Tak i teraz jesteś nią lekko ubrudzony -powiedziała i zmyła z niego różową szminkę .
-Kocham Cię -ułożyli się w swoich ramionach i pomyśleli że zrobią sobie krótką drzemkę
C.d.n.
Nie komentujecie :/
Trudno ale przedstawiam wam kolejny już 57 rozdział .
W progu drzwi od razu zaczęto ich przytulać przez ojca Leona .Gdy się roebrali musieli ponownie się rozstać ponieważ ojciec Leona chciał z nim porozmawiać sam na sam .Violetta w tym czasie poszła pomagać jego matce w śniadaniu .
-Leon wierz że ....
-Tak wiem
-Że moim zdaniem to idealna kandydatka na twoją żonę i matkę twoich dzieci ?
-Spokojnie wszystko w swoim czasie .
-Mam nadzieję że nie pozwolisz aby ten związek po raz 3 się zakończył
-Do trzech razy sztuka tato
-Synku ....Witaj znów w domu -przytulili się i ruszyli do swoich kobiet .
Gdy usiedli do śniadania Leon zjadł najwięcej ze wszystkich .Był bardzo głodny co było widać po jego talerzu .Nałożył sobie 4 gofry ,2 naleśniki z bitą śmietaną oraz zjadł bułkę z szykom .Gdy zabrakło mu na talerzu wziął miseczkę i zjadł jeszcze płatki .Chociaż i tak chłopak cały czas był głodny powiedział że zamówią sobie na obiad pizze XXL bo jest strasznie głodny .Wszyscy zrobili na niego wielkie oczy a on zaczął się śmiać i potwierdził to co zamierza zjeść na obiad .
Po dosyć obfitym śniadaniu ruszyli ku pokojowi Leona .Oczywiście Verdas jako dżentelmen otworzył drzwi Castio.
-Księżniczki przodem -dziewczyna tylko się zaśmiała i zanurkowała w pokoju po czym położyła się na jego łóżku .On oparł się o ramę drzwi i patrzył na nią
-Co mi się tak przyglądasz ?
-Ponieważ mam najładniejszą dziewczynę na świecie .-powiedział a ona zalała się rumieńcem .Chłopak zbliżył się do niej i położył obok niej .-Która ślicznie się rumieni .-zamruczał a Violetta zakryła się poduszką a Leon zaczął ją łaskotać .
-Proszę przestań ......Leon ......Hhahahahahahahha -powiedziała a Leon przestał i pocałował jej usta .
-Mrrrr -zaczął się kosztować -Nowa szminka ?
-Tak i teraz jesteś nią lekko ubrudzony -powiedziała i zmyła z niego różową szminkę .
-Kocham Cię -ułożyli się w swoich ramionach i pomyśleli że zrobią sobie krótką drzemkę
C.d.n.
Nie komentujecie :/
Trudno ale przedstawiam wam kolejny już 57 rozdział .
Extra rozdział :D
OdpowiedzUsuńLeonetta jej ♥♥♥
Czekam na nastepny :)
Leonetta <3 hehe jest jest :3
OdpowiedzUsuńMrr nowa szminka :D Leoś
Ciekawe co bd w następnym :D
:** buziaczki :*
Zaraz się za niego biorę
UsuńZostałaś nominowana do LBA na moim blogu http://mystory-jortini.blogspot.com/!
OdpowiedzUsuńGratulacje
Koffam
BY:Iśka <33
Super
OdpowiedzUsuń