.Ian .
-Podejrzewasz kto to może być ?-Leon chwilę się zastanowił i po chwili wyjął z kieszeni telefon Smartfon jak dobrze zobaczyłem i odczytał na głos wiadomość .
-"Ona zraniła mnie ja ranię ją .......miło Ci ?Bo mi nie "-spojrzałem na niego miną w stylu WTF .Po czym wyrwałem telefon.
-Nieznany? Macie jakiś wrogów ?
-Znajdzie się kilka a co ?
-"Ona zraniła mnie ja ranię ją .......miło Ci ?Bo mi nie "-spojrzałem na niego miną w stylu WTF .Po czym wyrwałem telefon.
-Nieznany? Macie jakiś wrogów ?
-Znajdzie się kilka a co ?
-Np ?
-Ludmiła ,Diego .......THOMAS
-Czekaj wiem gdzie może być .-pobiegłem szybko do swojego samochodu .Usiadłem za kierownicą i założyłem swoje okulary po czym czekałem aż Leon dojdzie do fury .
-Niezłaaaa -powiedział a się na niego spojrzałem
-Wsiadasz ?
-Tak -ogarnął się i ruszyliśmy .Verdas cały czas nawijał jak bardzo ją kocha itp.
-NIE NO KURWA ZAMKNIJ SIĘ
[nie zwracaj uwagi na napisy nad tym gifem :D]
Od razu się przymknął się a ja zacząłem mówić mój plan .
-Ty szukasz naszej małej Violki a ja rozprawię się z tymi tam ......
-Dobra
Kilka minut później znaleźliśmy się w tym miejscu .....
-Ludmiła ,Diego .......THOMAS
-Czekaj wiem gdzie może być .-pobiegłem szybko do swojego samochodu .Usiadłem za kierownicą i założyłem swoje okulary po czym czekałem aż Leon dojdzie do fury .
-Niezłaaaa -powiedział a się na niego spojrzałem

-Wsiadasz ?
-Tak -ogarnął się i ruszyliśmy .Verdas cały czas nawijał jak bardzo ją kocha itp.
-NIE NO KURWA ZAMKNIJ SIĘ

[nie zwracaj uwagi na napisy nad tym gifem :D]
Od razu się przymknął się a ja zacząłem mówić mój plan .
-Ty szukasz naszej małej Violki a ja rozprawię się z tymi tam ......
-Dobra
Kilka minut później znaleźliśmy się w tym miejscu .....
.Leon.
Szedłem bardzo cichu w kierunku światła .Samochód stał na wzgórzu ....ale nie nasz tylko ich my zaparkowaliśmy gdzieś indziej .Nie wiem skąd on wiedział że oni się tutaj znajdą mam nadzieję że znajdę tutaj ukochaną .Widziałem też że przyjaciel ma broń bo szedł kilka kroków przed mną .Zobaczyłem także że przed nim leży gałąź .
-Chyba jej nie nadepniesz ?
-Cicho -i zrobił to co przed chwilą powiedziałem .Zaczęliśmy uciekać w drugą stronę .Po chwili znów szliśmy cicho lecz z drugiej strony .Zobaczyłem że drzwi się uchylają i z nich wybiega dwóch typów .Gdy zostawi szparę Ian kazał mi tam wejść ale też być ostrożnym .Budynek był dość duży ale tylko dwu pokojowy .W jednym znalazłem pełno sprzętów do stosunku fizycznego .Ten pokój sam wydawał się straszy na swój sposób .Na nieszczęście nie znalazłem tam tego czego szukałem czyli Violetty .Jedno mnie cieszyło że na razie nie spotkałem tam tym ludzi .Znów starając się nie wydawać żadnego dźwięku wszedłem do drugiego pokoju .Zobaczyłem tak małą istotkę która była goła ale na to nie zbyt zwracałem uwagę .Była cała w krwi a co gorsze była to Violetta......
-SKARBIE -krzyknąłem i czym prędzej do niej dobiegłem .Ona od razu zaczęła się bardziej denerwować .Szybko poszukałem jakiegoś koca żeby ją okryć po czym odwiązałem jej oczy gdy mnie ujrzałam zobaczyłem w jej oczach iskry później uwolniłem ręce i nogi i na końcu usta .
-Leon -przytuliłam się do mnie a ja wziąłem ją na ręce bo nie mogliśmy tutaj długo zostać bo wiedziałem że w każdej chwili mogą wrócić ci którzy jej to zrobili ......
Kilka minut później położyłem dziewczynę z tyłu na siedzeniach a ona cały czas płakała i nie chciał mnie puścić .
-Skarbie zawiozę cię do szpitala -powiedziałem i od razu zobaczyłem jak Ian siada za kierownicą .Usiadłem obok dziewczyny i razem pojechaliśmy do szpitala .-Co im zrobiłeś ?
-Zwiali .A ty jak tam ?
-Została .....jest pocięta ....i widzisz jej stan .
-Do szpitala ?
-Szybko
-Gdybym cię wcześniej spotkać może było by lepiej
-Ale nie jest i nie będzie -Violetta cały czas płakała -Nie myśl o tym .Już się skończyło i już nic ci się nie stanie .-wiedziałem że z nią i jej stanem psychicznym jest coraz gorzej .Nagle spojrzała w moje oczy i później opadła na kolana .-VIOLA -zacząłem ją klepać po policzkach
-Co jest ?
-Nie wiem .
-Szybciej maszyno szybciej .-powiedział ale jego licznik i tak wskazywał największą liczbę .
C.D.N.
Krótki ale mi się podoba .:D
-Chyba jej nie nadepniesz ?
-Cicho -i zrobił to co przed chwilą powiedziałem .Zaczęliśmy uciekać w drugą stronę .Po chwili znów szliśmy cicho lecz z drugiej strony .Zobaczyłem że drzwi się uchylają i z nich wybiega dwóch typów .Gdy zostawi szparę Ian kazał mi tam wejść ale też być ostrożnym .Budynek był dość duży ale tylko dwu pokojowy .W jednym znalazłem pełno sprzętów do stosunku fizycznego .Ten pokój sam wydawał się straszy na swój sposób .Na nieszczęście nie znalazłem tam tego czego szukałem czyli Violetty .Jedno mnie cieszyło że na razie nie spotkałem tam tym ludzi .Znów starając się nie wydawać żadnego dźwięku wszedłem do drugiego pokoju .Zobaczyłem tak małą istotkę która była goła ale na to nie zbyt zwracałem uwagę .Była cała w krwi a co gorsze była to Violetta......
-SKARBIE -krzyknąłem i czym prędzej do niej dobiegłem .Ona od razu zaczęła się bardziej denerwować .Szybko poszukałem jakiegoś koca żeby ją okryć po czym odwiązałem jej oczy gdy mnie ujrzałam zobaczyłem w jej oczach iskry później uwolniłem ręce i nogi i na końcu usta .
-Leon -przytuliłam się do mnie a ja wziąłem ją na ręce bo nie mogliśmy tutaj długo zostać bo wiedziałem że w każdej chwili mogą wrócić ci którzy jej to zrobili ......
Kilka minut później położyłem dziewczynę z tyłu na siedzeniach a ona cały czas płakała i nie chciał mnie puścić .
-Skarbie zawiozę cię do szpitala -powiedziałem i od razu zobaczyłem jak Ian siada za kierownicą .Usiadłem obok dziewczyny i razem pojechaliśmy do szpitala .-Co im zrobiłeś ?
-Zwiali .A ty jak tam ?
-Została .....jest pocięta ....i widzisz jej stan .
-Do szpitala ?
-Szybko
-Gdybym cię wcześniej spotkać może było by lepiej
-Ale nie jest i nie będzie -Violetta cały czas płakała -Nie myśl o tym .Już się skończyło i już nic ci się nie stanie .-wiedziałem że z nią i jej stanem psychicznym jest coraz gorzej .Nagle spojrzała w moje oczy i później opadła na kolana .-VIOLA -zacząłem ją klepać po policzkach
-Co jest ?
-Nie wiem .
-Szybciej maszyno szybciej .-powiedział ale jego licznik i tak wskazywał największą liczbę .
C.D.N.
Krótki ale mi się podoba .:D
Dobry Leoś.
OdpowiedzUsuńOna żyje.
Poproszę o kolejny super rozdział.
~Wyczekująca Kathy
Dajcie mi spokój już dzisiaj :D
UsuńZnaleźli ją żyje i jest git
OdpowiedzUsuńI LOVE YOU <3
czekam na next aby był szybko
życzę weny :)
Anonimcio :D
Dziękuję .
UsuńBędzie jutro na pewno .
Anonimcio znów to samo .....
Boski ^-^
OdpowiedzUsuńTen Tomas myśli, że wygrał? To, że zwiali nie oznacza wygraną tylko tchórzostwo XDD
Jezuu -.- Violka pocięta :'-(
Mam nadzieję, że zdążą dojechać do szpitala i, że wszystko będzie OK .
Czekam na next'a
~Kasiaa
Dziękuję.
UsuńPowiem tyle wszystko jak zawsze wyjdzie na prostą :)
Jej w końcu. mam nadzieję iż przeżyje. lofciam cie. jak zwykle rozdział cudny. Jak ostatnio zapraszam na 3 ostatnie komentarze pod starym rozdziałem.
OdpowiedzUsuńahahhahahahahah :D
UsuńOK.
Ja nic nie mówię
Aaa życzę weny. i niech leon powie coś takiego do iana:
OdpowiedzUsuń- pomożesz mi ich zabić?
czy coś w tym rodzaju. i niech zostaną przyjaciółmí takimi dobrymi
Wszystko w swoim czasie ...:D
UsuńAa UFFF uratowana :D
OdpowiedzUsuńAle jestem zła bo Tomas! ją zgwałcil !! YHHH nienawidze go !
A Weroniko jesteś kochana :*
Dziękuję .
UsuńOj będziecie jeszcze na niego bardziej złe gdy dowiecie się kolejnej informacji .
ps.nie zdradzam
Wolę Panią Verdas ale Weronika też może być :***********
Okey pani Verdes To od pani Blanco :*
UsuńHeheheh odbija :3
NIE MÓW TYLKO ŻE BD MIEĆZ NIM DZIECKO !!!
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
WTEDY SIĘ ZABIIJE !!
ALe i tak buziaczki :*
Leoś uratowałeś weeeeee
OdpowiedzUsuńprzypominam rozdział 69 ma byc taki jaki cyfra czyli ociekająca seksem i zboczeństwem xd dobra zycze weny opij sie dzisiaj na sylwku xd
O Jezu dzięki że mi przypomniałaś bo mi wyleciało z głowy .
UsuńKurczę będę musiała to jakoś wszystko zmieścić w tych 4 rozdziałach .Miejmy nadzieję że mi się udaaaa :D
Opiję pikolo i na wzajem :D
kochana na pewno ci sie uda. u cb nie ma żeczy nie możliwych. Linka ci spróbuje jutro dać. Ale spróbuj mnie znaleźć. Albo napisz do mnie na gmail-u.
OdpowiedzUsuńklaudeczkamisiak@gmail.com
ja tam wole na twitterze.
Jeszcze raz życzę weny. Tak na marginesie to skończyłam nową piosenkę i jestem z siebie zadowolona. Pisałam ją gdzieś pół miesiąca. Jest o nienawiści do drugiej dziewczyny...
Tak się tylko mówi ale ja wiem że kiedyś stanie się tak że napiszę słowa "USUWAM "
UsuńMiejmy nadzieję że te słowa nie zagoszczą tutaj prędzej niż za kilka lat .
Nienawiść do drugiej dziewczyn kurcze chyba pasuje mi to teraz tylko do Lu i Violi bo nikt inny się nienawidzi tylko one na razie .
Pół miesiąca dużoooo
aaa i spokojnie do jutra przynajmiej ja dam ci spokój ze słowem ,,next'' ha ha ha
OdpowiedzUsuńżyczę weny na kolejny rozdział.
Oooooo .A jutro pojawi się "next " ?
UsuńNa pewnooo
Dziękuję
Ej a chcesz zebym ci to wg wyslala
OdpowiedzUsuńNie wiem :/
Usuń