.Violetta.
Rano obudziłam się wcześnie rano .Zegarek wskazywał godzinę 7:00 .Spojrzałam na osobę obok mnie był o Leoś .Spał tak słodko .Pocałowałam go w policzek po czym się ubrałam .Zeszłam na dół i zaczęłam szukać tabletek na ból głowy ponieważ miałam strasznego kaca .Niestety nic nie znalazłam .Wszyscy jeszcze spali więc postanowiłam zostawić list i iść do apteki .
"Mam strasznego kaca nie ma tabletek na ból głowy więc poszłam po nie do apteki .Nie martwcie się jest godzina 7:30 więc jak nie wrócę do 12 to znaczy że coś się stało.Miejmy nadzieję że nic się nie wydarzy.
"Mam strasznego kaca nie ma tabletek na ból głowy więc poszłam po nie do apteki .Nie martwcie się jest godzina 7:30 więc jak nie wrócę do 12 to znaczy że coś się stało.Miejmy nadzieję że nic się nie wydarzy.
Całuję Violetta !"
Wyszłam dość szybko i cicho ponieważ wiedziałam że jak Leon się obudzi też będzie chciał coś na głowę. Szłam ulicami Buenos Aires .Było śliczne lato ,ptaki i inne zwierzęta właśnie budziły się ze snu tylko ja drobna dziewczyna szłam do apteki .
Po 30 minutach szłam już do domu nagle ktoś założył mi coś na głowę .Krzyczałam ale nic z tego ......nikt mnie nie usłyszała a ja widziałam tylko ciemność i swoje głuche myśli które stawały się coraz cichsze ........
Po 30 minutach szłam już do domu nagle ktoś założył mi coś na głowę .Krzyczałam ale nic z tego ......nikt mnie nie usłyszała a ja widziałam tylko ciemność i swoje głuche myśli które stawały się coraz cichsze ........
.Leon.
Obudziłem się ze strasznym bólem głowy.Chciałem pocałować w policzek osóbkę w mich ramionach .Zamknąłem oczy ale opadłem na poduszki .Nie było tam Violi .
-Pewnie już wstała -powiedziałem do siebie i założyłem wczorajsze ciuchy .Gdy wychodziłem każdy z naszym zkacowanych przyjaciół wychodził ze swojego pokoju gdzie spał .
-Ale mnie głowa boli -oparłem się o Fede .
-A mnie nie lepiej kumplu -walnął mnie w ramię
-Idziemy coś zjeść ?
-Jasne -odpowiedzieli wszyscy zmęczeni po czym ruszyliśmy na dół.Nasza paczka usiadła w jadalni a ja udałem się do kuchni .
-O już wstaliśmy .Chcecie gofry ?
-Pewnie .
-A gdzie Violetta ?-spytałem
-Masz -rzuciłam mi kartkę która wyglądała na liścik .Gdy go przeczytałem nie martwiłem się tylko od razu walnąłem się na krzesełko obok Pana Germana .
-Już więcej nie piję w tak dużej ilości -powiedziałem a tata Violetty poklepał mnie po ramieniu
-Tylko tak mówisz Leon .
-Ale na prawdę -powiedziałem
-Ja wiem swoje -dopiero teraz zauważyłem że Angie jest trochę grubsza niż wcześniej .
-Angie czy ty jesteś ?
-Tak -powiedziała wesoła a my ją przytuliliśmy
-Viola wie ?
-No właśnie mieliśmy jej to dzisiaj powiedzieć więc siedź cicho .
-Dobrze -podniosłem ręce w geście obronnym .
~Po 12 ~
Violetty wciąż nie ma .Wszyscy siedzą na kanapie ze złożonymi rękami tylko ja chodzę w tą i z powrotem .
-Leon -Fede wstał i złapał mnie za ramiona -Siadaj bo mnie to twoje chodzenie już wkurza
-Nie tylko ciebie -powiedziała Angie
-Dzięki ja się tutaj martwię a wy co .Nie no ja dzwonię na policję .-wyciągnąłem telefon i już miałem wybrać numer 112 ale zatrzymał mnie głos Germana
-Nie Leon dzwoniłem nic nie mogą zrobić dopóki nie pojawi się po 24 godzinach
-Cholera -walnąłem cała siłą w ramię przyjaciela .
-Leon uspokój się -podeszła do Fede jego dziewczyna
-Sorry stary -podałem mu rękę którą przyjął i stanął na równe nogi po czym ja ruszyłem założyć buty -Idę jej szukać .-wszyscy od razu zrobili to samo.
-Angie ty zostań z Olgą ,Ramallo jakby wróciła -powiedział tata Violetty .
-Dobrze -usiadłam z powrotem a ty wyszliśmy .Podzieliliśmy się na 2 grupy 5 osobowe .
Po kilku godzinnych poszukiwaniach wciąż jej nie znaleźliśmy .Po moich oczach leciały tony łez .
-Pewnie już wstała -powiedziałem do siebie i założyłem wczorajsze ciuchy .Gdy wychodziłem każdy z naszym zkacowanych przyjaciół wychodził ze swojego pokoju gdzie spał .
-Ale mnie głowa boli -oparłem się o Fede .
-A mnie nie lepiej kumplu -walnął mnie w ramię
-Idziemy coś zjeść ?
-Jasne -odpowiedzieli wszyscy zmęczeni po czym ruszyliśmy na dół.Nasza paczka usiadła w jadalni a ja udałem się do kuchni .
-O już wstaliśmy .Chcecie gofry ?
-Pewnie .
-A gdzie Violetta ?-spytałem
-Masz -rzuciłam mi kartkę która wyglądała na liścik .Gdy go przeczytałem nie martwiłem się tylko od razu walnąłem się na krzesełko obok Pana Germana .
-Już więcej nie piję w tak dużej ilości -powiedziałem a tata Violetty poklepał mnie po ramieniu
-Tylko tak mówisz Leon .
-Ale na prawdę -powiedziałem
-Ja wiem swoje -dopiero teraz zauważyłem że Angie jest trochę grubsza niż wcześniej .
-Angie czy ty jesteś ?
-Tak -powiedziała wesoła a my ją przytuliliśmy
-Viola wie ?
-No właśnie mieliśmy jej to dzisiaj powiedzieć więc siedź cicho .
-Dobrze -podniosłem ręce w geście obronnym .
~Po 12 ~
Violetty wciąż nie ma .Wszyscy siedzą na kanapie ze złożonymi rękami tylko ja chodzę w tą i z powrotem .
-Leon -Fede wstał i złapał mnie za ramiona -Siadaj bo mnie to twoje chodzenie już wkurza
-Nie tylko ciebie -powiedziała Angie
-Dzięki ja się tutaj martwię a wy co .Nie no ja dzwonię na policję .-wyciągnąłem telefon i już miałem wybrać numer 112 ale zatrzymał mnie głos Germana
-Nie Leon dzwoniłem nic nie mogą zrobić dopóki nie pojawi się po 24 godzinach
-Cholera -walnąłem cała siłą w ramię przyjaciela .
-Leon uspokój się -podeszła do Fede jego dziewczyna
-Sorry stary -podałem mu rękę którą przyjął i stanął na równe nogi po czym ja ruszyłem założyć buty -Idę jej szukać .-wszyscy od razu zrobili to samo.
-Angie ty zostań z Olgą ,Ramallo jakby wróciła -powiedział tata Violetty .
-Dobrze -usiadłam z powrotem a ty wyszliśmy .Podzieliliśmy się na 2 grupy 5 osobowe .
Po kilku godzinnych poszukiwaniach wciąż jej nie znaleźliśmy .Po moich oczach leciały tony łez .
.Violetta.
Oczy cały czas miałam związane chusteczką a do buzi coś włożonego.Czułam jak cały czas ktoś wkłada mi swojego penisa do mojej pochwy .Cały czas próbowałam przestać krzyczeć ale ból jak mi zadawali był okropny .Cieli moje piersi czym ostrym .Czułam krew swoim nosem ale nic nie mogłam zrobić modliłam się tylko aby ktoś mnie znalazł .Moje ręce był związane a oni cały czas to robili od dość dużego czasu .Jeden głos rozpoznałam bo był nim TOMAS .
.Ian.
Właśnie szedłem ulicą mojego rodzinnego miasta gdy nagle zobaczyłem Leon na ławce .Podszedłem do niego i zapytałem co się stało .
-Leon co jest ?
-Violetta .....
-Co z nią ?
-Nie wiem gdzie jest .Co się z nią dzieję .-mówił przez łzy .
-Ale jak to ?
-Wyszła o 7:30 do apteki na coś na ból głowy
-Po kacu normalne
-I dotąd nie wróciła -a ja nie wiem dla czego ale przytuliłem bo po męsku ......
C.D.N.
Pewnie myślicie że Ian to będzie zły itp. ale nie on będzie na prawdę idealnym przyjacielem .Tak jak już mówiłam nie jest wesoło ......:/
Rozdział może jeszcze dzisiaj kolejny .
Komentujemy :D
-Leon co jest ?
-Violetta .....
-Co z nią ?
-Nie wiem gdzie jest .Co się z nią dzieję .-mówił przez łzy .
-Ale jak to ?
-Wyszła o 7:30 do apteki na coś na ból głowy
-Po kacu normalne
-I dotąd nie wróciła -a ja nie wiem dla czego ale przytuliłem bo po męsku ......
C.D.N.
Pewnie myślicie że Ian to będzie zły itp. ale nie on będzie na prawdę idealnym przyjacielem .Tak jak już mówiłam nie jest wesoło ......:/
Rozdział może jeszcze dzisiaj kolejny .
Komentujemy :D
WTF!!! mam nadzieje że ktoś ją znajdzie
OdpowiedzUsuńa jak nie to cię własnoręcznie uduszę nie no żart
czekam na next oby jak najszybciej
Anonimcio :)
Niech jej nic sie nie stanie. mam prośbę niech leona oświeci i domyśli się gdzie ona może być. aaa i przeczytaj mój ostatni komentarz pod tamtym rozdziałem.
OdpowiedzUsuńrozdzial jak zwykle boski. jesteś genialna
Oj nie tym razem Leon nie wkroczy do akcji tzn. pomoże ale nie znajdzie jej .
UsuńKurde zdradziłam co się stanie ....DUPAAAAAA
Ok już idę przeczytać .:D
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńLeon ja wiem gdzie ona jest.
Znajdź ją, albo cię zabije
~Kathy
Boskii ^-^
OdpowiedzUsuńTomas?! Kurdeee jak ja go znajdę to mu włosy powyrywam!! Albo zrobię coś gorszego!
Leon załamany .. :'-(
Mam nadzieję, że ją znajdą!
Czekam na next'a
~Kasiaa
Ale dodasz dzisiaj?
OdpowiedzUsuńSpróbuję :D
Usuńale dlaczego nie leon... powiedz mi. ty chyba do tego sylwestra nie przeżyjesz... zastanowię się
OdpowiedzUsuńBo nie Leon !!!!
UsuńNic już nie mówię .
Tam mnie znajdz i dodaj do obserwowanych to ja będę wiedzieć że to ty ;P nw kiedy ci ją wyślę może jutro bo dziś nie mam sił na przepisywanie
OdpowiedzUsuńAle gdzie mam cię znaleźć .
UsuńNa twitterze. A na pomysły tam nic nie ma. a spróbuj
OdpowiedzUsuńWioletta Olszewska
może znajdziesz
Ok.
UsuńNie ma
UsuńLeon wiem gdzie ja wywieźli chyba 2 gości którzy są chorzy psychicznie ratuj Vilu zadzwon do mnie Leon to ci powiem xd dobra odwala mi dawaj mi ten rozdział next bo nerwa mam
OdpowiedzUsuńJuż chwila jeszcze nie zaczęłam :D
UsuńDaj daj daj daj daj daj next. Bo ja nie wytrzymam. No weź... Nie rób mi tego
OdpowiedzUsuńCierpliwość to podstawa :D
UsuńMoja cierpliwość dobiega końca
OdpowiedzUsuńahahhahahahah a ja piszę cały czas :S
UsuńTo pisz bo rozwale tą komórkę
OdpowiedzUsuńHAhahahahahahha :D
UsuńA poszukaj
OdpowiedzUsuńweronika marzec
moje prawdziwe ;P
A nie możesz mi dać po prostu linka ?
UsuńEj... dajesz czy nie bo nw czy iść zrezygnowana oglądać film
OdpowiedzUsuńMożesz iść
UsuńNIEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ją Tomas zgwałcił to zabije !! YY jeju :x
OdpowiedzUsuńAle i tak kocham :*