20 października 2013

Rozdział 30


Tak bardzo się cieszę że wreszcie będę miał Violettę w swoich ramionach i to na zawsze .Tak bardzo ją kocham .Jest dla mnie wszystkim . Stoją przed nami tylko 2 przeszkody a mianowicie jej ojciec i czy Violi spodoba się dom . Dobrze że chociaż kilka dni uda nam się samem pomieszkać .Przecież jesteśmy już dorośli więc nikt na nie będzie rozkazywał .


Tak wiem na pewno teraz każdy sobie pomyśli że jestem jakaś nie normalna ale ja już podjęłam decyzję .Chce zamieszkać z Leonem a on ze mną więc stoi na na przeszkodzie tylko tata  . Ale on nie ma teraz o mnie prawa decydować . Pakowałam właśnie ostatnią walizkę .Spakowałam około 100 sukienek 50 spodni i kilka bluzek .Jak ja to wszystko tam pomieściłam ? Właśnie zjawił się Leon
-Gotowa ? -zauważyłam że na jego szyi pojawiły się breloczek z kluczami .
-Tak -wzięłam największą walizkę
-Co ty robisz ?
-No znoszę je na dół
-O nie ty bierzesz tą -wskazał na dwie najmniejsze -a ja resztę Tak ?
-Samochód jest otwarty ?
-Tak
-Idę przegnać się z Olgą
-Dobrze -pocałował mnie w policzek a ja wyszłam
-Olgo gdzie jesteś ?
-W kuchni
-Mogłam się spodziewać -powiedziałam do siebie .Weszłam i zobaczyłam jak Olga sobie pichci .
-Szukałaś mnie
-Tak przyszłam się pożegnać
-Pożegnać ?
-Wyprowadzam się
-Ale gdzie moja mała się wyprowadza
-Z Leonem mamy dom i teraz zaczynam nowe życie
-A przez kogo się wyprowadzasz ?
-Przez ....-usłyszałam jak coś spada ze schodów -Leon -pobiegłam mu na ratunek
-Cholera
-Przez Leon ?
-Nie -gdy weszłam na schody Leon zbierał rzeczy do dużej torby -Co się stało ?
-Spadłam mi twoja wali cha
-Widzę .-pozbieraliśmy szybko a całej tej akcji przyglądała się Olga
-Powiesz mi wreszcie co ty wyprawiasz
-Ja się wyprowadzam -Leon złapał mnie za ramię
-Ja to za ławie -kiwnęłam głową na zgodę .Przybrał tą swoją słodką minkę której nawet ja nie umiałam uleć.-Olgo .Violetta się wyprowadza .Będzie mieszkała ze mną i musisz to uszanować -Olga myślałam że zaraz zemdleje .
-Mogę się z nią pożegnać ?-zrobiła sobie z ręki wachlarz
-Proszę -ona podbiegła i rzuciła się na mnie
-Dbaj o siebie .Będę wam przynosić obiadki .
-Olgo dusisz -puściła mnie a ja złapałam się za gardło
-Olgo możesz wpadać do nas kiedy chcesz a teraz chciałbym przedstawić Violi dom
-Mój nowy dom
-Tak idźcie już bo się popłaczę .-zapakowaliśmy wszystko do samochodu i ruszyliśmy
-Boję się reakcji taty -Leon spojrzał na mnie i puścił jedną z ręką z kierownicy i położył ją na mojej
-Wszystko się ułoży
-A widziałeś jak Olga ci się na wszystko zgadzała
-Tak to właśnie jest moja moc
-Kocham cię -położyłam głowę na moim ramieniu . Wcale nie jechaliśmy długo .A gdy dotarliśmy moim oczom ukazał się piękny dom.
-Podoba się ?
-Jest śliczny
-Tak jak ty -zaparkowaliśmy .Leon wysiadł nim się obejrzałam otwierał mi drzwi .wysiadłam a ten wziął mnie na ręce .
-Co robisz
-Przenoszę śliczną damę przez próg
-A tego nie robi się po ślubie
-Mogę to robić codziennie
-Aż tak często będziesz mnie wywoził
-Może -zdjął z szyj klucze i próbował otworzyć
-Pomogę -wzięłam sprzęt z jego ręki i bez problemu otworzyłam .
-Witaj w domu skarbie -puścił mnie a ja tylko złapałam jego rękę duży pokój był śliczny
Wszystko pasowało idealnie do nas .Leon zaczął mnie prowadzić i pokazywać inne miejsca .Kolejnym pomieszczeniem była kuchnia
Następnie schody
Były bardzo podobne do moich rodzinnych schodów .
Kolejne były łazienki :
Na dole
Na górze :
-Teraz jeden z moich ulubionych .Pokój dziecka :
-Przytuliłam się do niego gdy to ujrzałam -Jeśli będzie chłopczyk zmienimy wygląd
Biuro :
Salon na górze :


  Korytarz :
I najbardziej wyczekiwany pokój sypialnia :
W sypialni były jeszcze dwoje drzwi weszliśmy do pierwszej :
Po jednej stronie ubrania damskie a po drugiej męskie
-Dziewczyny się postarały
-Niech zgadnę : Mack ,Fran i Cami -pokiwał głową
Drugie drzwi prowadziły do :
Gdy skończyliśmy zwiedzać Leon spytał :
-Może uczciwy jakoś nasz pierwszy pobyt samemu w domu -wiedziałam o co mu chodzi ale chciałam aby był jeszcze bardziej napalony
-Jeszcze chce zobaczyć ogród może potem pomyślę .Zeszliśmy na dół i wyszliśmy na dwór .Ogród też był bardzo piękny

Później "uczciliśmy" o że jesteśmy sami w domu ...naszym domu .
C.D.N.
Kolejny rozdział w waszych oczach :)
Komentujemy <333

1 komentarz: